King Crimson

Publikowanie świetości…
To ryzyko…Gdziekolwiek.Nawet na forum klasyki rockowej.
Nasze jest “ogólne”…
Ale pomyslałem ze raz na jakis czas…Dlaczego nie!?
King Crimson to zespol ktoremu w zyciu zawdzieczam najwiecej.Dlugo by o tym pisac i byc moze przyjdzie na to czas…
Ich debiut z 1969 roku,postawil na nogi caly rockowy swiat a byly i przypadki ze innym odbieral ochote do dalszej gry…
Nagrana wkrotce potem,druga plyta,“In The Wake Of Poseidon”,traktowana jako album blizniaczy,bardziej doceniona zostala po latach.Niemniej cytowany utwor tytulowy,zawsze wzbudzal nabożny szacunek…Wszak na plycie jest w miejscu slynnego"Epitaph"…
Wokalista,Greg Lake [pozniej w Emerson Lake And Palmer],swym niepowtarzalnym glosem,poprowadzil te epicka rockową opowiesc w świat o ktorym w 1970 roku,wiedziano mało…
Prekursorzy,odkrywcy,koryfeusze…Trwalo to 5 lat bo kazda nagrana wowczas plyta,byla osobnym wydarzeniem,kreacja świata wczesniej ledwie zarysowanego nieśmialo przez The Moody Blues czy Procol Harum…
Nazwy Yes,Genesis,ELP czy Camel lub Caravan oraz paru innych zespolow rocka progresywnego,wymienia sie do dzisiaj jednym tchem.Ale to o King Crimson zwykło sie mowic ze to wlasnie oni byli zawsze one step ahead [ o krok przed innymi].
Przebudzenie Posejdona…Ich morskie facynacje osiagnely chyba apogeum na 4 plycie,“Islands”.I trzeba przyznac ze brzmienie mellotronu bardzo temu sprzyjalo…
Robert Fripp…Bo to on stal zawsze za wszystkimi projektami pod szyldem King Crimson,jest do dzisiaj postacia trudną,nie cierpiaca szoł biznesu,statusu"gwiazd" i calego tego cyrku.Przez ponad pol wieku,robil i robi swoje…
Robert,pogadac z Tobą to rzecz niemal wykluczona…Ale i tak,kapelusze z głów!

2 polubienia

Z grubszej rury już się nie da. No chyba, że jeszcze; Cream.

2 polubienia

Inni powiedzą,Pink Floyd a sądząc po czlonkach classic rock forum,Deep Purple.
Ale dla mnie wszystkie drogi prowadzą do [lub od…] King Crimson.

2 polubienia

Faktyczne ta kapela za nic miała światowe trendy, tworzyła zawsze muzykę autorską, pełną oryginalnych aranżacji, kolorytu i nastroju.
Do dziś okazjonalnie wystepują budząc podziw i szacunek.

2 polubienia

I wlasnie wtedy gdy z materialem retrospektywnym przyjechali do Polski,musialem sie rozchorowac na amen :innocent: :rage:
Obawiam sie ze tej szansy juz drugi raz miec nie będę…

1 polubienie

Dlaczego piszesz, ze ryzykowne?
Przeciez to znakomita muzyka, nie mowiac o szacie graficznej (okladki albumow) :heart_eyes:

2 polubienia

Bo dzisiaj muzyka wyglada inaczej.
Jest prymitywna,tworzona pod radio,niewymagająca,zmechanizowana…
W przypadku King Crimson wszystko wyglada inaczej a przeciez nawet wtedy,w sprzyjających czasach gdy ludzie muzyki SŁUCHALI a nie kiwali łbami do generowanych bitów,traktowano grupe jako awangarde…

1 polubienie

tej awangardy to bylo wiecej, nie wszyscy o polnocy wlaczali jedynke na disco polo. ponoc Zenek czy tam inny Mietek mial w Sylwestra szacowana ogladalnosc 8 milionow odbiorcow.