Trudno mi sie do tego ustosunkowac
Ale zawsze,moze poza niektorymi ukladami w pracy,wolałem kobiece towarzystwo.I to zdecydowanie.
I myśle ze internet na dluższą mete,tez by to potwierdził
Baby Cię lubią!!
@collins02 spoko koleś, więc musimy się dzielić wielbicielkami.
Po śmierci mamy jestem trochę przygaszona , ale to chyba normalne . Teraz analizuję , co najczęściej słyszę od facetów .
… masz w sobie to coś i zniewalające uśmiech…
Ty też jesteś równie uroczy
Mowa.
Przykro mi z powodu straty mamy.
Ja bym też długo dochodziła do siebie.
Bardzo długo.
Cząstka mnie by zwyczajnie umarła.
Co do reszty się zgadzam.
Musisz mi przesłać jakieś swoje zdjęcie bo dawno Cię nie widziałam
Dawno , czyli kiedy haha .
Jesli tak to cała przyjemność po mojej stronie
Na pierwsze skojarzenia. Kobiecość kojarzy mi się z delikatnością, wrażliwością, powabem, może jakąś formą naiwności.
Ale czy to jest dobre? Jak tak myślę, nie chciałabym mieć do czynienia z kobietą naprawdę kobiecą, a nie tylko chwilowo pozującą na kobiecą.
Wcale mi się to jakoś super nie kojarzy.
Wolę niekobiece kobiety
Oo, to już wygląda bardziej pozytywnie
Ok, to wyżej było stereotypowo, teraz znowu napiszę, jaką kobietę ja uznaję za kobiecą:
Zadbana, świadoma siebie i swojej wartości, niezależna.
To jednak nie o to chodzi, @vera223 choć nie zaprzeczam. Podam przykład; moja pierwsza miłość była ładna i zgrabna, ale w sposób naturalny miała taki nieokreślony wdzięk w sposobie postępowania i mówienia. To nie było wymuszone z jej strony, nie było udawaniem, ona to miała z natury.
@vera223, zadbana, czyli koniecznie pomalowana ?
@birbant , czyżbym to była ja ? hahahaaaaaaa:stuck_out_tongue_winking_eye:
Nie, zadbana kobieta nie musi mieć makijażu, podobnie jak od zadbanego faceta go nie oczekuję.
Zadbana, czyli: czysta, umyta, “wypielęgnowana”, lekko pachnąca (no i perfumy zalatujące z odleglości kilku m nie są dla mnie kobiece)
Edit: aha, jeszcze uważam, że powinno być widać, że jej wygląd pasuje do jej charakteru i zachowania, żeby nie wyglądała jak w przebraniu, obojętne, czy to kobieta w szoilkach i zwiewnej sukience, czy ramonesce i butach motocyklowych, czy dresach i sportowym obuwiu. @anon75849589
No właśnie @vera223 , moim zdaniem kobiecość nie przejawia się tylko w szpilkach i sukieneczce zwiewnej .
Mysle ze to takie przeciwienstwo mnie, tj
- zna sie na modzie i kosmetykach
- umalowana
- jak sprzet sie jakis zepsuje techniczny czy gospodarstwa domowego albo nawet samochod to z usmiechem szuka faceta ktory to naprawi
- oglada seriale, zna aktorki zamiast ślęczeć nad astrofizyką
- ma spora ilosc butow i torebek
- …jak mi cos jeszcze przyjdzie do glowy to napisze
ale…nie wiem dlaczego dzisiaj mi sie snilo ze chodzilam w mocno czerwonych szpilkach na obcasie, az sie sama sobie dziwilam
A mnie najbardziej w zyciu ucieszyl komplement szefa jak naprawilam generator wysokiego napiecia (on nie dal rady)
Powiedzial mi wtedy: “Pani to ma leb!”
Nigdy tego nie zapomne