Kobieta się w grobie przewraca

image

2 polubienia

Nie o takiego syna walczyła. Poszedł drogą dyktatora. A taki był ładny jak księżyc kradł.

3 polubienia

Kult jednostki, chociaż bliźniaczej, wiecznie żywy. Chyba jednak lata rusyfikacji zrobiły swoje i totalna poddańczość wychodzi…

4 polubienia

Ostatnio TVPis transmitowała po raz kolejny mszę w intencji zmarłej matki Kaczyńskich.
A ja czekam teraz na analogiczną msze w intencji ojca Romualda. Podobno wybitnego AKowca i patriotę. Lata 50. szalejący stalinizm a Romuś dostaje od ludowego państwa wille na Żoliborzu, posadę na uczelni, synowie dostają angaż do filmu. 10 lat później minister edukacji Tejchma Józef załatwia Jarusiowi promocje do ostatniej klasy liceum, “bo to taki zdolny chłopiec, a ze parę dwójek dostał…”
Inni żołnierze AK tez tak mieli w onym czasie?

6 polubień

Ale ojciec przestrzegał…

1 polubienie

W te kulty to Polska wiecznie się pakuje…

1 polubienie

Taaa, już to widzę! A znałam akowców…

1 polubienie

Nawet nie staram sie zrozumiec o co im chodzi.
Jeden wylecial z posady po 14 miesiasach, drugi nie dolecial i to cale zaslugi na tych stanowiskach.
Ale prezes sie ucieszy, prawie tablice pamiatkowa juz ma. Od czegos trzeba zaczac. Pomniki na razie musza poczekac.

2 polubienia

Naturalną koleją rzeczy,on umrze i to predzej niz pózniej.Ja nie probuje sobie nawet wyobrazic co wówczas sie stanie…
Z powyzszego wynika bowiem ze wcale niemaly tlum az sie rwie do robienia legendy i pokazywaniu światu kto tu jest"święty"nad świetymi.
O pomnikach juz nie wspomne bo to bedzie rywalizacja miedzy gminami i powiatami kwalifikująca sie do ksiegi Guinnesa…

3 polubienia

Mam nadzieje, ze tak zle nie bedzie. Aczkolwiek patrzac na kraje takie jak Argentyna czy Wenezuela wychodzenie z populistyczno-dyktatorskiej pulapki moze byc niemozliwe. Jedyna nadzieja, ze do tego czasu Putin zajmie sie swoimi problemami gospodarczymi (a sadzac po agresywnej polityce opartej na razie na atakach slownych i przedziwnych, wydawac by sie moglo egzotycznych sojuszach jakie zawiera to za dobrze tam nie jest) i Polska bedzie miala jakas szanse, o ile wczesniej nas z UE nie wywala.

1 polubienie

U nas tradycja rozdzierania szat zawsze miala sie wybornie :face_with_raised_eyebrow:
Z tym ze dzisiaj mamy spolaryzowane spoleczeństwo.I jesli jedni drugim zaczną robic na złość,bedziemy mieli nie tylko wyscig pomnikow ale “odreagowania” w postaci szczania na krucyfiks…

1 polubienie

Zeby tylko na tym sie skonczylo. Przy obecnym skloceniu spoleczenstwa to nawet wojny domowej wykluczyc nie mozesz.

2 polubienia

Zgadza sie.Ulica jest bowiem poletkiem na ktorym mamy jeszcze"partie"kiboli…Jak widac,mozliwosci rozlewu krwi jest sporo bo do tego dojda jeszcze oskarzenia o stronniczość policji…

1 polubienie

Ojca Rajmunda Bingola :wink:
Nie podejrzewam, żeby w ogóle takowa msza i jakakolwiek pamięć o nim się odbyła, bowiem ojciec bliźniaków miał jasno sprecyzowaną opinię na temat swoich rodzonych synów (z żadnym z nich, a zwłaszcza z Jarosławem nie było mu po drodze, byli całe życie zwaśnieni).
Kiedy został prezydentem Warszawy, swojej koleżance, sanitariuszce z pułku Baszta zresztą miał powiedzieć „Moim dzieciom nie wolno dawać władzy. Zniszczą każdego, kto jest od nich lepszy, bo są złośliwi”, a tuż przed swoją śmiercią znajomej wyznał „ Boże, uchroń Polskę przed moimi synami narwańcami” - te słowa nigdy nie zostały zdementowane przez Kaczyńskiego. Ponadto Jarek zawsze był bardzo oszczędny w temacie ojca, w odróżnieniu od matki, którą gloryfikował a to też o czymś świadczy.
I choć Rajmund sam aniołem (z relacji jego współpracowników także) z pewnością nie był, i takie rzucanie cienia na własne dzieci mnie się osobiście nie za bardzo podoba, (jednak zostawmy to), to jednak słowa padły i po latach mogą w jakiś sposób podlegać konfrontacji i ocenie …
I może właśnie dlatego, że będąc tak kontrowersyjnym, jego słowa są bardziej wiarygodne? :thinking: Przecież jakby nie było znał ich niemalże od podszewki…

4 polubienia

A kiedy szanowny papa zszedl z tego lez padolu?
Musial byc wiekowy skoro zdawal sobie sprawe ze skali zagrozenia…Zlosliwosc nawet zwykly obywatel dzisiaj jest w stanie dostrzec ale by"ratowac kraj przed zagrozeniem"…Tu potrzebna by byla wiedza nie tylko ojcowska… :thinking:

2 polubienia

Naście lat temu collins, i owszem, był wiekowy, ale to nie clou.
Ja myślę sobie, że właśnie ta jego ojcowska wiedza znała nie tylko ich przekonania i azymuty, którymi kroczyć zaczęli, ale również to wewnętrzne źródło ich zachowań oraz późniejsze konsekwencje i zagrożenia tych zachowań i ambicji, (takie spektrum całości), które ich pchnęły do takich posunięć a nie innych.
Stąd te jego obawy i przestrogi…

1 polubienie

Papa rocznik 1921, zszedl w 2005. 84 lata, mama 1926-2013, 87 lat. Geny widać dlugowieczne…

No to wszystko zmienia…Mial czas sie na nich poznac.