Kobieta w sztuce

Tutaj mistrz Johannes ale sztuka to nie tylko malarstwo.
F.Fellini mawiał ze kino jest kobietą…Ta pozorna gadka-szmatka,ma w sobie całe pokłady prawdy.Od arcydzieł po kino klasy"c"

Tutaj Linda Darnell,gwiazda dawno juz zapomniana.Specjalnie tak dobrałem,w opozycji do platynowych blondynek…

A tu jeszcze inne spojrzenie :slightly_smiling_face:Wyjątkowe i faktycznie,nowe,bez burzenia…
Na koniec,oczywiście ona…

o której opowiem kiedyś w noc bezsenną… :slightly_smiling_face:

1 polubienie

Oglądałeś film " Dziewczyna z perłą"? Świetny. W rolach głównych Colin Firth i Scarlett Johansson :wink:

4 polubienia

Hen, hen, dawno temu oglądałem i do dziś pamiętam. Świadczy to o tym, że to dobry film … lub moja pamięć nie najgorsza. :upside_down_face:

3 polubienia

3 razy…Mam tu nawet w wersji"kopertowej"bo nie lubie sie z nim rozstawać :innocent:
Kiedys wydawalo mi sie ze nie przepadam za Scarlet [Vicky,Christina,Barcelona] ale dwa filmy z jej udziałem calkowicie zmieniły moje podejście.To wspomniana “Dziewczyna z perłą” oraz cudowny,mistyczny wręcz,“Między słowami”,Zośki Coppoli…

3 polubienia

Pamiętam kiedy tvp,jeszcze zupelnie normalna bo i takie lata były przecież,puściła ten film ukradkiem na “dwójce”,niemal o godz. 23.Aby broń Boże ktoś nie zobaczył! :innocent:
Nie ze mną te numery!
Swego czasu,dla samego komentarza Jacka Fuksiewicza,lubiłem czatować…
Potem jego miejsce zajęła urocza muza,Grażyna Torbicka…I człowiek sie cieszył ze mimo wszystko,coś jest…Jak w piosence Młynarskiego,“Róbmy swoje” :wink:

2 polubienia

Przy okazji,bo powinno Cie to zainteresować…
Elżbieta I,z Cate Blanchett w roli tytułowej…
Żyli wtedy jeszcze [1998] Richard Attenborough i John Gielgud [w jednej ze swych ostatnich ról].I tym razem bez Raya Winstona który jest juz chyba w 90% filmów historycznych :joy:
Za to mignął Daniel Craig i…Eric Cantona.
I wspaniala Fanny Ardant.
Film moim zdaniem,do wybitnych nie należy ale z pewnością warto zobaczyć.

Elżbiete z Cate Blanchet oglądalam :slight_smile:

1 polubienie