Hmm? Pokrowiec to potomek krowy. Na co Ci cielak?
znam ten bol. nigdy zadnych nowych butow jak mam wiecej chodzenia.
a i szmaciaki potrafia obetrzec, przetestowalam na sobie.
Mnie nawet stare obcierają i to nawet klapki
@okonek ulżyło mi , że nie jestem sama!
@nanana mnie też stare
Piona!
Trudno nazwac moje stopy wrazliwymi,skoro przez bitych 20 lat gralem ostro w pilke,w tenisa…Nie wspominajac o rowerze…
Niemniej mam w domu sandaly ktorych nie moge"pokonac" juz prawie rok…A takie fajne sa…
@collins02 czyli nie jest tak źle
Pewnie.Minie:)
Nie pamiętam, kiedy miałam odciski , od paru miesięcy śmigam bez skarpet, mój ulubiony fason, to trampki, tenisówki , sneakersy, nie wiem czy kiedykolwiek stały obok obuwia ze skóry.
Z czasów, kiedy nosiłam więcej butów, pamiętam, że miałam delikatne stopy, kiedyś nowymi butami sobie dosłownie wyryłam dziury na piętach.
Teraz noszę w zasadzie 3 pary przez cały rok i ich nie zmieniam, dopóki da się w nich chodzić (czyli ostatnio musiałam wymienić trampki, bo się już zwyczajnie rozpadły, pozostałe 2 pary, póki co, nie do zdarcia), więc to sprawdzone buty, i wygodne.
Jak ostatni raz próbowałam ubrać szpilki (jakiś rok temu), po niecałej godzinie chodziłam już boso ze szpilkami w łapce więc chyba mam wrażliwe stópki
nie martw sie z tymi szpilkami,mloda jestes.ja stara baba i tez szpilki tylko na wejscie i krotki okres czasu.przy dluzszym pobycie gdzies w szpilkach,stosuje metode,siedzenia na dupie i chodzenia,tylko wtedy,kiedy to jest naprawde konieczne
Ja raczej nie kupuje butow w sklepie,wyczajam fajne okazje na ebayu,oczywiscie musza byc nowe i skorzane.Niewazne czy to botki,czy sandaly.Z reguly pasuja,ale niestety potrafia obetrzec,szczegolnie te na obcasie.Balerinek wogole nie kupuje,mam nietypowa noge chyba,36 mi nieraz zjezdzaja a 35 nawet nie wcisne.Z innymi butami nie mam problemu
Od wszystkich nowych potrafily mi sie rany robic!
Przypomniały mi się tiażiołyje butinki dla rekrutów w Ludowym Wojsku Polskim za PRL.
Nie but dla nogi, ale noga dla buta. Klapki, sandałki, japonki…, hehe…
Oooo, znam ten ból @anon80021811 !! Mnie nawet adidasy potrafią dać w kość !
A już nowe szpilki testuję i “rozciągam”, chodząc w nich przed wyjściem po domu ile tylko wytrzymam. I zawsze na imprezy zabieram jakieś wygodne cichobiegi na zmianę w razie czego…
Mnie… Mnie nawet qwa japonki 2 razy do krwi obtarły
Skorzane buty maja to do siebie,ze przez kilka dni,but dopasowuje sie do nogi.
W nowych skorzanych butach,przez kilka 0perwszych dni,nie powinno sie chodzic dluzej,niz 1-1,5h,bo potem wlasnie sa takie efekty.
Bravo @Aszka_J wlasnie tak powinno sie robic.
Kiedyś to zawsze piłkarskie mnie na starcie obcierały. Zmiana butów na nowe to mordęga była. Później zawsze już dokładałem do dobrych i skórzanych. W tych grałem moje ostatnie 4 lata… i mam je do dziś.
Teraz to już nawet nie ma skórzanych… wszystko syntetyk
Mnie też, niestety wszystkie nowe buty obcierają. Widzę że nie jestem sama