Kogo też potrafią obetrzeć nawet nowe, miękkie, skórzane sandałki?

Bo tylko nowe buty obcieraja))

1 polubienie

Sandałki które ocierają sa złe. To nie wina stopy tylko butów.

1 polubienie

Przestarzały mit. Oczywiście grono butów, zwłaszcza pantofle wizytowe sa i muszą być zrobione z określonej, twardej skóry ale są też buty skórzane których od początku nie czuje sie na nodze i nie jest to obuwie ortopedyczne.
Producenci po prostu robią ujowe buty bo wiedzą że i tak je sprzedadzą, dla klienta liczy się wygląd a nie wygoda.

2 polubienia

Nieprawda. Także takie buty schodzone ( z wychodzoną wyściółką) to znak ze najwyzszy czas je wyrzucić i kupic nowe. W kazdym razie tak u mnie bywa.

A ha.
Jakies eko-skory wykluczam,boto nie jest skora.
Choc bys nie wiem co robila,skora musi ulozyc sie na nodze.
Nawet gdy forma do produkcji buta,jest robiona na zamowienie.

1 polubienie

Nie toleruje eko skóry w obuwiu. Przykładem takich wygodnych butów jest marka hiszpanska, El Naturalista, szyte ręcznie, bardzo wygodne obuwie:

Jezeli to sa buty robione recznie,to ja jestem kardynalem.

1 polubienie

A Ty mnie tak trochę na kardyłała albo biskupa wyglądasz… :stuck_out_tongue_winking_eye: No i zaraz w pysk załapię…

Moze i lepij by bylo,gdyby tacy jak ja byli kardynalami,biskupami.))))
Oj by sie dzialo)))

1 polubienie

Już widzę tych proboszczów, jak rejony własnoręcznie jadą.

1 polubienie

Az by im sie z kiecy dymilo))

1 polubienie

Byś ich tak wyregulował, że zegarki nastawiać można by było.

1 polubienie

Ale za to kucharki by kaly dobrze
Oczywiscie te moje.

1 polubienie

Na nos to wzięłam Leo :wink:
A w sprawie butów, to tylko do Ciebie będę gnać jak szalona ! :slight_smile:

1 polubienie

Niestety,juz nie robie botow,nawet dla siebie)))

1 polubienie

Ale zawsze coś tam podpowiedzieć możesz :))

Zawsze,jezeli tylko bede umial cos podpowiedziec))

1 polubienie

co do butow? Ty szyles, ja to tylko o tyle, ze przez miesiac uczylam sie na czym zabawa polega i poza tym uznaje buty jako srodek przemieszczania sie i maja byc wygodne
niekoniecznie skórkowe

W Polsce z butami mialem tyle do czynienia,ze w nich chodzilem,.
Tutaj nauczylem sie wszystkiego,od narysowania uta,po jego wyprodukowania.
I wiem,ze nie ma wygodniejszych butow,niz te ze skory naturaonej.
Inne nawet do obcasa im nie siegaja.
Skora dopadowuje sie do stopy,dlatego na poczatku,przez kilka dni,powinno sie w nich chodzic godzine,najwyzej dwie i odstawic na conajmniej jeden dzien.
Po takim przygotowaniu but jest niczym druga skora.
Wczesniej dobrze jest sprawdzic,czy producent nie zostawil,wystajacych kawalkow nici,uzywanych do szycia?
Najlepiej przypalic je zapalniczka,by nie uciskaly.

ja tez wiedzialma do pewnego czasu, ze buty to takie “cus” w czym sie chodzi
i jak m a ma byc ta skorka to czemu nie z krokodyla w komplecie z torebka?

1 polubienie