Moze nie tak popularny jak Moricone jasli chodzi o nazwisko,?
Tak,wiem…Mam jego trzy płyty.Wszystkie jazzowe.Filmowych niestety nie złowiłem dotąd nigdy
Dzień przed powrotem na Wyspy,przypomniałem sobie “Horror w Amityville” z jego genialną muzyką…
Ale najbardziej cenie jego ścieżki kryminalne:Bullitt,Blef Coogana czy Dirty Harry.No i Siła Magnum.
I z innej beczki nieco…Port lotniczy 79.Chyba Więzień Brubaker też był jego…
Plus westerny…
Fantastyczny kompozytor i muzyk!
Wlasnie, muzyke znamy, a czlowieka nie za bardzo.
Moze dlatego, ze jako kompozytor byl bardziej uniwersalny i nie kojarzy sie tak wyraznie z muzyką filmową?
Dokładnie tak.
Dla jazzfanów był jednoznacznie jazzowym muzykiem.Dla filmowców,świetnym ilustratorem.
Poza tym,jego związki z Hollywood,nie były jakieś wiernopoddańcze,choć wyraznie dobrze sie czuł w filmach z Eastwoodem.
Dla mnie,był jednym z pierwszych na którego nazwisko,reagowałem.Przez jakiś czas przypisywałem mu muzę z Kojaka! Nie wiem dlaczego ale muzyka Cacavasa,bardzo podobnie brzmiała…
W każdym razie,Morricone przyszedł przynajmniej kilka lat po nim,w moich postrzeganiach
I jeśli już przy odejściach jesteśmy…
5 dni temu zmarła wspaniała Lea Massari [Chrystus zatrzymał się w Eboli;Strach nad miastem, z Belmondo;Ucieczka donikąd,z Lino Ventura].
Jednak najmocniej zapadła mi w pamięci w “Przygodzie”,Antonioniego gdzie zagrała u boku Moniki Vitti…
Lea gala mnóstwo drobnych ról w nieco słabszych filmach ale tych kilka które pamietam to prawdziwe perełki…Kiedyś było jednak więcej dobrego kina w telewizji…
Lea dożyla 91 lat
Az musiałam sibie buz6ie przypomnieć, bo ja z włoską kinematografią to na zasadzie zjadacza makaronu z PSS Społem . Czyli rosół na obiad? Ogladalam co w rece wpadlo. A tak na marginesie tego makaronu, to dopireo w Hiszpanii wv1991 zaczęłam doceniac istnienie tego surowca kulinarnego w 100 i jednej postaci podstawowej😉
Dlatego przypomniałem Ci kilka filmów.A Ty o makaronie…
No bo z czym Wlochy jeszcze moga sie kojarzyc?
Wino i makaron
No dobra spaghetti(western)
Spaghetti westerny,oparte faktycznie o większość włoskich aktorów,kręcone były często w Hiszpanii czy Jugosławii.
Mnie Włochy kojarzą sie z Claudią Cardinale i Virną Lisi,z Cinecitta i Fellinim,De Sicą czy Viscontim.Czyli z PRAWDZIWYM kinem!
Włochy to Fiat czy rzymskie Colosseum,jak Wieża Eiffla w Paryżu.Włochy to krajobrazy Toskanii ale przede wszystkim miasta stanowiące gotowe atelier minionych stuleci [w takim Reggio Emilia,prawdę mówiąc,chciałbym zamieszkać.A jak nie tam to na Taorminie].Capri…
Niezliczone gwiazdy sportu na najwyższym poziomie.Z festiwalem w San Remo…Farida-dziewczyna Niemena czy z poza “San Remo”,Paolo Conte.
Mecze Górnika z Romą a potem Juventus z Bońkiem
Cesarstwo rzymskie bez którego świat byłby bardzo inny..
Monte Casino…Sycylia i najcudowniejsze wina pod słońcem [tamtejszym!].
I tak ta wyliczanka zatoczyła koło ale to i tak mało jak na możliwości.Po prostu na zamykanie akurat Włoch, w powierzchownym skojarzeniu bez treści,nie ma we mnie zgody.
Te kamienne place latem niczym piekarniki i waskie uliczki zachowujace resztki chlodu .
Jak się doczytalam Modena?
Tak,aczkolwiek przeglądając,muszę uważać i to bardzo,by nie poplątać.Bolonie odróżnie zawsze ale już Modena,Parma czy Padwa bywają podobne jak 2 krople wody.
Obawiam sie, ze to kwestia braku projektantów o różnorodnych stylach? Bo fakt, za duzo ich nie bylo, choc z naszego punktu widzenia to geniusze.
I moze troche takiej ludzkiej zazdrosci? Wtedy te miasta przeżywały rozkwit i kazde chcialo miec cos takiego jak sąsiad, tylko jeszcze wieksze i ładniejsze?
Przede wszystkim wojny obeszły sie łaskawiej z Włochami niż z resztą Europy.Faktycznie w minionych stuleciach,we Włoszech kwitło właściwie wszystko,z uniwersytetami i budownictwem na czele.
Ciekawa teoria z tą"zazdrością" Cholera ich wie,jak oni wtedy na siebie spoglądali.Tym bardziej że zjednoczenie im nie groziło…
A jak myslisz? Po co zostawali mecenasami i “darmozjadów” utrzymywali jak nie po to, ze bylavto forma pochwalenia sie bogactwem. Zeby kolege w sąsiednim palacu skrecilo z zazdrości? A przy okazji jak w przypadku pisarzy czy muzyków plebs mial rozrywke i nie marudził. Ale to juz starzytni wiedzieli.
Normalnie powiedziałbym że przesadzasz…Ale biorąc pod uwagę hałaśliwy charakter Włochów,kto wie
Do Bizancjum i ich podkreslania wladzy przepychem troche im brakuje.