Tym razem?
90 lat?
Uwielbiany jak uwielbiny, ale fotogeniczny i dekoracyjny…
Tym razem?
90 lat?
Uwielbiany jak uwielbiny, ale fotogeniczny i dekoracyjny…
W "Płonącym wieżowcu"zagrał takiego łotra jak chyba nigdy wcześniej ani nigdy później ![]()
Lubiłem go.Mniej więcej w ten sam sposób jak lubiłem P.Brosnana.Bardziej jego przygody niż jego samego ![]()
Dziwne, że nikt tu Leo Beenhakkera nie wspomniał. Pamiętam jak mnie Boniek wkurzył, że go na 100lecie PZPN nie zaprosił. Za mojego życia bodaj nigdy reprezentacja Polski nie grała lepiej. Ech, w tych emotach nie mogę znaleźć i nie mam czasu szukać symbolicznej świeczki, by mu zapalić.