Tym razem?
90 lat?
Uwielbiany jak uwielbiny, ale fotogeniczny i dekoracyjny…
Tym razem?
90 lat?
Uwielbiany jak uwielbiny, ale fotogeniczny i dekoracyjny…
W "Płonącym wieżowcu"zagrał takiego łotra jak chyba nigdy wcześniej ani nigdy później
Lubiłem go.Mniej więcej w ten sam sposób jak lubiłem P.Brosnana.Bardziej jego przygody niż jego samego