Teraz moze kolekcjonerzy etykiet,wyjda na swoje:)))
Szkoda…Wielka szkoda…Kiedys…Mialem chyba 7-8 lat,kupilem u"inwalidy"[taki kiosk w Poznaniu przy Berwinskiego] tzw.sztormówki.Zapalki jak miniaturki panzerfausta
Wystrzelilem z taką a ona zatrzymala sie na policzku mojego kolegi,imieniem Roman.Te zapałki mialy to do siebie ze nie gasły…
Roman nigdy nie mial mi tego za zle…Nawet nie kumpel…Ot,sasiad…Bywają tacy ok.
Miałem blisko do Sianowa. Co 4 zapałka paliła, do tego draska na pudełku ścierała się bardzo szybko.
Bo to były tzw. “bezpieczne zapałki”
Dokładnie tak wtedy mówiono. A w ogóle jestem zaskoczony, że w teraz taka fabryka jeszcze była.
Trzeba zrobić zapasy zapałek. Tak na wszelki wypadek i na pamiątkę.
W Holandii można kupić zapałki. Tzn ze 3 lata temu kupowałem i jedną paczkę mam do dziś.
Chyba że Ukraińcy będą przywozić i u nas handlowac nimi
kolekcjonerstwo jest choroba genetyczna
przebjesz mnie?
mam zapalniczke z naboju I swiatowa
i zapalki sztormowki
Chrzanisz…Nie widzialem sztormowek od pół wieku.Produkuja w Hiszpanii???
Sztormówkami też się bawiłem, ale w inny sposób - zapaloną wtykało sie w piasek a po wyjęciu nadal się paliła.
Dokladnie.Jak na twarzy mojego kolegi
Teraz tylko czekać na koniec świata…
Nie ma co czekać. Jak będzie pora, to koniec sam bez czekania przyjdzie.
nie wiem az tak dlugo nie zyjesz
sztormowki fosforowe to ja tez znam z opowiesci, ale cos co jest w stanie odpalic fajke przy wietrze?
siec trawi w postaci google moja szkola przetrwania - czyli zdjecie bez fotoszopa bedzie zapalki i zapalniczka
Mam 59 lat…Gdy odpalalem,mialem -7-8.Juz w podstawowce.Wiele zbrodni usunąłem w cień ale tej zapalki na twarzy kolegi,nigdy nie zapomne.
strzelcu postrzelencu
nas daje sie oswoic, ale z udomowieniem gorzej
Świete słowa…Choc w troche zaskakującym momencie…
A moze ja to sobie wszystko zle tlumacze…
No nic…
Przewijam film dalej.
Żal. Covid i technologia zjadają wszystko na swej drodze. Szkoda pracowników.