No chyba, ze konia kuli, a ojczulek łapę podstawiał…
A skąd Sasin ten miecz wyszarpał. Poszedł do Muzeum Narodowego i sobie go wziął?
Katu sie spod niego urwał
Drogie a skromne
Po czymś takim dymisja natychmiast
Nie w Polsce.
To towarzystwo juz niejedno ma na sumieniu i dalej pozostaje bezkarne.
Niestety. Rydzykowi się podlizują bo ma duży potencjał elektoratu przed wyborami
Kupione powinny zostać dwa miecze: jeden na niego, a drugi też na potwory xD
Elektorat “prawdziwych katolikow” ?
Albo solidna teczke. Bo wlasciwie jest to człowiek znikąd.
Ale Jankowskiemu czy Glodziowi tez tylek zalizywali.
Bo zwrot w kierunku - “ku wartosciom”, a taczej ucieczka w kierunku strachu przed nowym jest typowa dla wiekszosci krajow tzw. demokratycznych. Tylko im ta demokracja świeższa tym jest on bardziej fanatyczny.
Rydzyk to państwo w państwie. Rodzaj sekty, której nie łączyłbym z katolicyzmem. To bardzo wyrachowany człowiek nastawiony na władze i pieniądze. Zdecydowany szkodnik dla Kościoła
Szkodnik to mało powiedziane.
Ale polaczenie sekty z gospodarka dosc duzego panstwa to juz katastrofa.
Tylko gdzie giną te pieniądze?
Co prawda o to samo mozna y zapytac w przypadku Kuby i Fidela Castro? Ale on mial duza rodzine, no moze mniejsza niz rodzina ojca grzybka, ale wyspa tez mniejsza
Bo u ruskich to bylo i jest to widoczne…
Tylko ze jakos tak sie dziwnie sklada, ze większość episkopatu od lat popiera tego religijnego hochsztaplera. Papież tez podobno nic nie może, bo nie ma zwierzchnictwa nad zakonami. Ale jakos Klemens mógł zrobic “porzadek” z Templariuszami. Trzeba chciec. Teraz juz za późno, gdyby no. kazali wyslac Rydzyka na misje do Afryki to mielibysmy w Polsce schizmę.
mizerykordia to chyba z innego króla była ale oni nie rozumieją, że była by lepsza na tę okazję
Mizerykordia to okres walk na miecze wlasnie.
Tylko rycerze woleli uzywac jej rzadko, licząc że ranny przeciwnik się wyliże i okup wezmą.
Mizerykordia to krótki sztylet sluzqcy do dobijania rannego przeciwnika
Przeciez wiem. Choc nie zawsze chetnie tego przeciwnika dobijano. Zywy, wyleczony bywal wiecej wart
To chyba wzyscy wiedzą