Nawet dzisiaj kupilbym jej plytę!
Brzmialo to nie gorzej niz w ówczesnych wydaniach Top Of The Pops.Tylko fonografia u nas nie istniała…Wrrrrrr
Taka wyobraznia:Jola i ABC Andrzeja Nebeskiego…Bo ci w latach 70-tych,chyba byli najlepsi…
Oczywiscie pomijając Breakout i SBB bo to inne światy
Jak to nie pamięta? Jak to nie pamięta? Nie “bluźnij”.
Ja nawet tekst do tej pory pamiętam.
Poczekaj do spotkania, przeszukam swoje płyty, nie jestem pewien, ale mogę to mieć.
Radio wyłączyłem, żeby sobie tego posłuchać.
A kto powiedzial ze NIE pamiętasz?
To byl chyba tylko singiel lub tzw.“czwórka”
Zapytałeś; -kto pamięta? No to się wzburzyłem, jak tego nie można pamiętać?
Co do płyty, to, faktycznie, nie pamiętam. Miałem ją od kogoś pożyczoną, to wiem, ale co dalej…? Zobaczymy. Teraz, jak przyjadę do Polski muszę zrobić porządek ze swymi rzeczami, książki, notatki i płyty. Te dwie ostatnie w kilku kartonach są zabezpieczone w jednym miejscu. Ale ja tego kilka lat nie widziałem. Chcę to przetransportować do siebie.
Longa z pewnościa nie nagrała.Juz moj brat by mnie na to naprowadził…Ale u nas popularne byly skladaki pod byle pretekstem.Sprawdz!
To było coś małego. Zabitego mam teraz ćwieka przez Ciebie. Ale wybaczam, to tym nagraniem bardzo poprawiłeś mi nastrój.
?
Cala przyjemność i tak dalej…
Po prostu wlazło mi to do łba i nie chce wyjść o tej płycie. I czy ją mam?
Mam adres mailowy ale jej nie pamiętam: jolanta.borusiewicz.@gmail.com
Rany,znasz ją???
Pozdrów i powiedz ze są tacy co ją wspominają!Koniecznie!
Tak… Nie znam.Adres znalazłem abyście napisali do niej…!
W sumie,dobra myśl…Za głowe sie dziewczyna chwyci!
…
Hahahah mistrz