Kto powiedział, że musimy być dorośli?

Musimy? A może czasem nie jesteśmy? Jest w Was czasem coś z dziecka? Zachowanie, myśli, rozrywki, książki, filmy, zabawy?

A jako ilustracja muzyczna inspiracja do tego pytania:

7 polubień

Krzyś :grin: No ba! Prawda? Cos z dziecka, cos z osła,coś z debila…Mamy pełen pakiet.:joy:

3 polubienia

Z dziecka? Bardzo wiele!
Właśnie chciałem się rozpisać na temat kursów jakie urządziłem ostatnio dzieciakom

(Kurs siorbania, rozrzutności i oddziczania kota). Kursy oczywiście zakonczone certyfikatem, centyfikatem i certyfikotem.

Jeszcze nie wiedzą, ale za rok będą zdobywać koncesję na zbijanie bąków …
W tajemnicy napiszę, że bąki będą brały w tym udział, ale nie ucierpią ani trochę …

7 polubień

Zeby wszystko bylo jasne…Plusa masz za temat a nie za ilustracje!!!
William Wordsworth powiedzial kiedys ze nikt na świecie nie bedzie w pelni szcześliwy,jesli nie zachowa w sobie choćby po częsci,dzieciecego widzenia świata…
I moim zdaniem,choć wszystko sie zmienilo,ta akurat myśl,dalej pozostaje aktualna w pełni.

2 polubienia

Urodziłem się dzieckiem i dzieckiem umrę.

6 polubień

Dlaczego zawsze gdy pojawia sie fajny temat,wszystko staje w miejscu? :thinking:
Przeczytałem"co po przecinkach"i…lawina myśli!
Po kolei…
Czesto wracam do książek Henry Ridera-Haggarda.XIX-wieczny pisarz,dla mnie ojciec literatury przygodowej i to taki do ktorego poziomu,nikt sie nawet nie zbliżył…No…Może na swój sposób nasz Szklarski.Ale nie dlatego ze"sie działo" ale dlatego ze u Szklarskiego byla potezna dawka geografii co czynilo go dosyć oryginalnym.
Haggard z jakichs przyczyn,przypisany zostal do literatury mlodzieżowej jak to kiedys zabawnie ujmowano…A z drugiej strony basniowo przygodowa"Ona" ukazala sie nakladem Czytelnika.W serii dla doroslych :innocent:Gdyby ktoś czytal…Byloby o czym mowić…
Filmy moze mniej ale…Córka ktora nie lubiła dobranocek a uwielbia filmy [!!!] wymusila na mnie stworzenie bazy.Mamy wiec ok. 50 filmów od Krolewny Śnieżki [arcydzieło kreski!] po Opowiesci z Narnii i wspolczesne musicale jak np.wzruszająca Annie…
I zabawy tez byly…Tylko ze ja nazw nie pamietam…Rok temu zabilismy 3 godziny karcianą grą…Spytam wieczorem o nazwe… :roll_eyes:
I na koniec,deser…Zachowanie.
Zaraz mi stuknie 60 a w Anglii patrzą na mnie z ledwo skrywaną zazdrością.Czuje to jak ukłucia w doope!
Sam swego zachowania nie opisze.Do tego potrzebny jest ktos “z bocznej trybuny”.Ale swoje wiem.Stwórz mi tylko okoliczności a dalej samo popłynie!
No bo czy ktoś widzial aby iść przez ulice uśmiechnietym?Tutaj,owszem.Ale w Polsce,nie zauważyłem…
A ja tak mam.I bardzo dobrze sie z tym czuje.

4 polubienia

A tak mi się skojarzyło

4 polubienia

Wcale nie musimy. Czasem jak się z dzieckiem małym rozmawia, człowiek sam staje się dzieckiem, gdy część tego dziecinnego myślenia przejmuje, by lepiej się porozumieć.
A czasem człowiek sam sobie dzień dziecka zrobi pozwalając sobie na coś, czego właściwie nie powinien. :wink:

4 polubienia

Ja mam 36 lat a w sercu i głowie wciąż dziecko. I tak lubię.

2 polubienia

Mężczyźni to przecież wyrośnięte dzieci, co wiecznie chcą się bawić. Tylko zabawki się zmieniają z wiekiem.

3 polubienia

Kolejką elektryczna bawiłem sie lepiej niż syn. Ustawiałem komórkę na wagonie i nagrywałem filmik z przejazdu! :slight_smile:

4 polubienia

O,o własnie coś takiego!
Dzisiaj juz tego nie mamy-rozeszło sie po dzieciach…Ale pamietam jak pod koniec liceum umówiłem sie z kumplem jeszcze z podstawówki ze tak jak kiedys,wszystko to ustawimy.
Stare budownictwo [pokój ok. 25m2] sprzyjalo a sam montaż trwał az do wieczora…Potem poprawki nastepnego dnia.NIKT nie mial prawa tam wchodzić!!!
A nastepnego dnia juz tylko relaks i obserwacje.I przełaczania torów :joy:
Aaa…I dobudowanie miasteczka obok…

1 polubienie

Nie wiem czy potrzeba mi do tego dziecka…
Owszem…Przegadalem z córką swego czasu wiele godzin choć znacznie bardziej starałem sie sluchać…
Niemniej jak sie zanurzę w niektore wspomnienia to mam wrazenie ze niczego bym nie zmienił [moze poza strojem :innocent:]
I raduje sie jak dziecko.Jak wtedy gdy…duch minionych Świąt Bozego Narodzenia odwiedził Scrooge’a :innocent:

1 polubienie

Lubię być dorosła, stronie od infantylności. Za dziećmi też średnio przepadam :slight_smile:

Zawsze broniłam mojego wewnętrznego dziecka. Zawsze. Jednak ostatnio moje wewnętrzne dziecko zostało bardzo zranione, zbesztane, musiało dorosnąć i chcę zrobić wszystko, żeby to dziecko znów było szczęśliwe i beztroskie.

2 polubienia

Ta gra karciana to UNO.

1 polubienie

Czyli makao normalnymi kartami.

1 polubienie

Nagrałem się w to uno z wnukami na urlopie. :grinning:

1 polubienie

Czasami trudno być dzieckiem. :wink:

4f3400fac7d5ad4e03f8f040daa140a5

1 polubienie