Kto poza mną czyta napisy końcowe po filmie?!

Czy to w kinie, czy w domu, ech. Siedzę i wgapiam się w ekran aż do wygaścięcia…

3 polubienia

Ja nie całe, ale ja czasem rzucę okiem. W oczy mi się rzucają loga sponsorów.

1 polubienie

Jesli wyświetlają to liste plac sobie obejrzę. Ale poeiedz mi kiedy ja ostotnio w kinie bylam?

1 polubienie

Ojejku, nie udziwniaj proszę. Wyraźnie napisałem, że PO FILMIE. W domu też możesz. Na telewizorze.

Nie moge, bo na ogol zamiast listy plac wyswietlaja od razu reklamy.
Lub przechodza do nastepnego punktu programu.
Czas antenowy jest zbyt cenny?

1 polubienie

Tak. Czytam. Czasem coś jeszcze w czasie napisów lub po nich się dzieje: jakaś scena, dialog, albo piosenka związana z filmem.

2 polubienia

Nie śledzę napisów z wyjątkiem filmów Marvela. Tam po napisach są sceny odnoszące się do kontynuacji

1 polubienie

Oczywiscie! Zawsze czytam do samego końca. Czasem potrafią byc ciekawsze niż dialogi w filmie :slight_smile:

5 polubień

Dziękuję, że to doceniasz. Mrau.

1 polubienie

Właśnie nie zawsze sie da, bo czasem (zwłaszcza w Polsacie) napisy są przesuwane na boczny margines a resztę ekranu zajmują reklamy

2 polubienia

Smuteczek, ech.

Zależy od filmu oczywiście.Ale na ogół,uwielbiam!Jest tam mnóstwo ciekawych informacji.Z drugiej strony, wole te najważniejsze napisy-informacje,dostać na samym początku filmu.I z reguły tak jest.
Inaczej w serialach…To oczywiście niemal nieważne ale w serialach po prostu to męczący zwyczaj klepania nazwisk kolejnych producentów przez ok 3-4 minuty.

2 polubienia

Zależy od filmu, Jeżeli był ciekawy, napisy śledzi się z przyjemnością, poznając nazwiska kolejnych osób biorących udział przy produkcji. Czasami jest to naprawdę zaskakujące, jak pokaźna lista osób bierze udział w takim przedsięwzięciu. Niestety w kinie rzadko kiedy jest taka możliwość, ponieważ ludzie w owczym pędzie zrywają się z miejsc w momencie pierwszych napisów, co mnie osobiście bardzo wkurza …

4 polubienia

A bywały takie filmy że stało sie “na baczność”,by wysłuchać końcowej piosenki…Najlepszy chyba przykład to Bob Dylan i “Knocking On Heaven’s Door” na napisach po filmie Pat Garrett i Billy The Kid,Peckinpaha

2 polubienia

W Anglii jest to samo.Ledwo pokaże sie napis,od razu zwijają go do minimum aby reklamować kolejne punkty programu…

3 polubienia

Miałem podobnie na filmie Dzieci Sancheza - cała sala słuchała Chucka Mangione nikt nie wyszedł!

3 polubienia

Oczywiście.Ale chyba mocniejsze było"wejście".
U nas,w nieistniejącym już kinie Bałtyk,perkusja weszła na dopiero co rozsuwających się “firanach” :smiley:Wibracja była taka że czułem ruch na nogawkach od spodni!

2 polubienia

Czasem tak..i szukam polsko brzmiących nazwisk :face_with_hand_over_mouth::sweat_smile:

1 polubienie

Ja czytam.
Szkoda ze czesto sa urywane na rzecz rekksmy.
A kilka razy w kinie przez ten moj zwyczaj wyczekania do konca - udslo mi sie zobaczyc tski dodatek, jeszczechedna scene nabkoniec - czasem.teorcy tsk robią, taki zarcik. A ci co wyszli szybcuej jyz tego nie zobaczyli.

2 polubienia