Bizet, Carmen (Habanera)
Bolesław Szańkowski, Cyganka z kwiatami
Ja znam! Ja znam!
Bardzo ładny obraz,
A ku ku
Nastepna operowa gwiazda
Tego wykonania Eliny Garanca nie znam. Podoba mi sie.
Udala jej sie ta “slowianska” nieco odmienna Carmen
Nawet wlosy sobie ufarbowala do tej roli…
Nie jestem pewien czy mi sie to podoba…Mam wrazenie ze to kadry z filmow z Polą Negri lub Thedą Bara czy Mary Pickford…
Jako ze nazwisko mi raczej obce,spojrzalem na inne obrazy i wiekszość tych upozowanych portretow tak wygląda…W dodatku ta jaskrawa czerwień…
No coz…
Taki portrecista dosc popularny (nie pisze ze ceniony!) w Niemczech na przelomie wiekow 19 i 20
Tak,w dodatku uczeń Matejki.
A jesli tak to chyba nieco zbuntowany
Bo kolorystycznie nie widze stycznych
Do Matejki to mu raczej daleko. Nie kazdy uczen idzie w slady mistrza
Tu raczej widze zwrot w kierunku spozniony Biedermeier. Moze dlatego byl u nas popularny
Ha,ha…Mam w pokoju obok,meble Biedermeiera…Czy to by tam pasowało?W sumie epoka zbliżona…
Jako dziecko odziedziczylam (nie wiem nawet po kim) album z wycinankami/obrazkami bardzo biedermajerowskimi.
Mimo naiwnosci styl ten wedlug mnie oferowal cos w rodzaju sentymentalnej melancholii i tesknote za (utraconym)rajem
A to sie zgadza.
Habanerę chyba wszyscy znają, jedynie wykonania się zmieniają.
Kocham Carmen!
Co do obrazu: nie znam się, ale podoba mi się, kolorystyka też. Jak dla mnie to cyganka mogłaby/powinna? mieć nawet więcej czerwieni. takiej krwistej
Ps. czekam na arię torreadora!!!
Właśnie jej słucham, ale ciekawa jestem kogo wybierzesz jako wykonawcę
Poprawny technicznie rzemieslnik - malowal to co bylo modne i na czasie. A kolorki? Wiele mieszkan wowczas bylo ciemnych, wiec wesole barwy byly mile widziane.
Jutro bedzie!
Na życzenie koleżanki @gra od birbanta; Aria Toreadora:
Zabiłem byka,
cóż to dla mnie byk?
Krew z niego sika,
siku, siku, sik…
Najlepsza sik z mozliwych!