Ktoś zna tą serię książek?
Nie znam
Nie znam ale brzmi interesująco
Z fantazy bywam na bakier. Zwlaszcza takiej (sadzac po recenzjach) lekko podszytych horrorem.
To chyba jakiejś kolejne pokłosie Pottera. Moja córka to czytała, będąc w 5 czy 6 klasie podstawówki.
Z recenzji to raczej skrzyzowanie opowiesci z Narnii i Smętarza dla zwierzaków
Na razie mam co czytać.
Autor Brandon Mull. Jakieś lat temu ze dwie, albo trzy, nawet, przeczytałem. Są lepsze fantazy, według mnie, niż Baśniobór.
Trzymam się od takich rzeczy tak daleko jak tylko mogę.W księgarni nawet nie wchodzę w alejkę z takim towarem
Sporo tracisz. Wbrew pozorom jest to literatura jak kazda inna. Bywa lepsza lub gorsza.
Mitow greckich tez nie lubisz?
Czy ja się Ciebie pytam dlaczego nie czytasz Davida Storeya?
A moze porozmawiamy o Chopinie bo tu nie masz nawet pojęcia ile tracisz…
Mam pojecie, bo Chopina najpierw wysluchalam, potem stwierdzilam, ze to nie moje. A omijanie polek z ksiazkami, bo tak…
A Storeya nie czytam, bo wszystkiego się nie ogarnie, ale nie wybrzydzam i nie twierdze, ze tego sie nie da.
A ja jeśli nie lubię to nie rżnę glupa tylko mówię o tym wprost.
I kto Ci powiedział ze się tego kiedyś nie naczytałem?
Polki omijam bo właśnie wszystkiego się nie ogarnie.
A jak kiedyś napiszesz co czytasz to będziemy rozmawiać.Bo na razie nie przypominam sobie nic podobnego.
Czytam wszystko co mi w ręce wpadnie…
Czasem potem sie czuje jakbym niczym Zablocki na mydle wyszla, ale to juz inna sprawa
nie czytałam, ale ponoć fajna… Tak mówiła znajoma nastka