A jak tu można kochać tych, którzy w Polsce rządzą kościołem?
Pomijam już przyprawiajacy o mdłości i wymioty sojusz kościoła z władzą. Pomijam pedofilie, afery majątkowe czy pazerność kleru. Ale to, co ostatnio wyprawiają polscy biskupi wola o pomstę do nieba. Dwa tygodnie temu pan Frankowski, nazywający się biskupem nawoływał w najświętszym dla Polaków mieście do nienawiści i zorganizowanej obrony. Straszył i groził. Poniżał konkretna grupę społeczną, co wyczerpuje znamiona przestępstwa. W zeszlym tygodniu skandaliczna wlepka w Gazecie polskiej. A wczoraj, po haniebnych atakach faszystów z Bogiem na koszulkach w Białymstoku tamtejsza "katolicką parafia wystosowuje taki o to tekst:
Pytam się co na to Polski Kościół? Czy to jeszcze jest religia miłości jakiej uczył Chrystus? Jeśli jest, to ja nie chce mieć z nią nic wspólnego.
I znów, jak przy pedofilii - tolerancja i pobłażanie dla sprawców, nagana dla ofiar. Czym to się skończy?
Wiara jest czymś dobrym w życiu.
A religie - wbrew pozorom - niszczą ją w ludziach.
A już fanatyzm w jakiejkolwiek postaci i samowolka kleru sprawia, że trudno czuć sympatię.
@anon3825063 - dokładnie! Wiara jest dla wszystkich, religia - dla naiwnych. Między wiarą a religią jest taka sama różnica jak miedzy ojczyzną a rządem. Od wieków ci, którzy zarządzają tą religią wykorzystują do podporządkowania sobie owieczek.
@Bingola Polska jest w dosc specyficznej sytuacji - w czasach kiedy ksztaltowaly sie zreby nowoczesnej panstwowosci Polski na mapie nie bylo, a kazdy rzad to byl wrog i oprawca.
i to podejscie pokutuje do dzisiaj.
Kościół to korporacja. Jak każda inna jest nastawiona na zysk. A żeby był zysk musi być psychologiczna manipulacja, promocja pewnych postaw i krytyka innych. Reklama zbawienia. By je osiągnąć należy się odpowiednio zachowywać. Ludzie więc boją się diabła, dają na tace, przyjmują komunie, chrzczą dzieci, wysyłają pociechy na religię. To wszystko w zamian za powodzenie i opatrzność. Kościół dba o swych klientów. Eliminuje konkurencję. Manipuluje wiernymi by nie przeszli na ciemną stronę mocy (myślenie, lgbt, lewactwo). To walka o dusze, o władzę, o wpływy.
@devil trudno o trafniejsze podsumowanie. Jest mi trochę wstyd, że doszedłem do takiego wniosku tak późno, nauczony w dzieciństwie że Kościół jest “świety”, że kapłani mają jakaś łączność z Bogiem, że jak się modli to Bóg wysłucha, itp.
Nie wiem,albo my myslelismy inaczej,albo ksieza obecnie sa inni.
Mam podobme odczucia.
Co domodlitwy,modle sie do Boga,bez udzialu posrednikow,nie sa mi potrzebni.
Leone, księża zawsze byli tacy sami, tylko ludzie zmadrzeli i są lepiej wykształceni. A Kościół tego nie dostrzega. 90% polskiego episkopatu żyje mentalnie w czasach przedoświeceniowych gdy proboszcz był jedyną wykształconą osobą w parafii i wszyscy w święcie wierzyli we wszystko, co usłyszeli z ambony
Miale szczescie spotykac w zyciu ksiezy tych z prawdziwego powolania.
Proboszcz z parafii z moich lat dziecinnych,gdy szedl po koedzie do biednej rodziny,to dawal im pieniadze,
A gdy juz wyprowadzilem sie jak to sie kowi na swoje,to dostalem pozdrowienia od nowego proboszcza wraz z wypelnionym przekazem pocztowym.
Ot taka roznica.
Akurat tego bym się nie czepiał. Normalne jest że każda organizacja spoleczna jest utrzymywana przez swoich członków. Wolę to niż pompowanie w religię kasy od państwa, bo to jak widać jest źródłem patologii