Ktoś tu ma kota?

Słyszałam o pewnym woźnicy, który chciał odzwyczaić swoje konie od obroku. Pierwszego dnia zmniejszył dawkę o połowe, konie przeżyły… znacie? no to posłuchajcie : kolejnego dnia znowu zmniejszył porcję o połowę. Był zadowolony przez tydzień, bo po tygodniu konie zdechły.

5 polubień

Rosyjski naukowiec robi eksperymenty. Wyrwał muszce skrzydełka.
Po czym wyrwał 1 łapkę i mówi mucho idź… no much idzie i tak po kolei wszystkie łapki. Po wyrwaniu ostatniej łapki mucha nie rusza się a on notuje
-po wyrwaniu ostatniej łapki mucha ogłuchła :crazy_face:

4 polubienia

co to jest “pomusz”?

2 polubienia

Może coś z muchami?
Wiesz - takie malutkie kiciusie, to nie zawsze poprawnie piszą. :wink:

2 polubienia

Związek kota z muchą? Moja pierwsza kotka polowała na muchy, następne już były za leniwe :slight_smile:

1 polubienie

Hahaha - jesteś jak dziecko. Wierzysz we wszystko, co się napisze :wink:
Zamiast pomóż kiciuś napisał pomusz, bo nie umie jeszcze poprawnie pisać :joy:

2 polubienia

U byłej sublokatorki. Ale widzimy się z Miśkiem często.

1 polubienie

Skojarzenie “pomusz” z muchami spodobało mi się, więc pociągnęłam temat. Ale to nie kiciuś napisał, tylko … domyśl się; a jak nie umie, to niech zagląda do słownika :frowning: nie lubię kaleczenia języka :frowning:

2 polubienia

O żesz psia trąba a ja przed chwilą napisałem San Franczisko i Szikago … :face_with_hand_over_mouth:

2 polubienia

Ale Ty nie skaleczyłeś polskiego, więc… co mi tam :slight_smile:

1 polubienie

Faktycznie … Spaskudziłem nieco angielski …
Oby mnie tylko za to duch Szekspira dziś nie nawiedził …

A… z duchem Szekspira… byłaby to trudna rozmowa :slight_smile:

1 polubienie

Moja teaktowala auto jako przedłużenie domu, w zasadzie transporter to byl profilaktycznie,bo wolała na kolanach, albo z tylu na poslanku
Ale weta nie lubiła… Wiec bywal konieczny.

2 polubienia

Nie mam,ale w necie znalazłam TAKI PORADNIK:


:innocent:

2 polubienia

Kota się nie ma. Rączej z kotem się wspolmieszkuje to one nas mają. Te moje 3 choinkę traktują dobrze, z tym ze musi być mocno osadzona i bombki wyłącznie te nietłukącej.

5 polubień

Byłem dziś u swojego bestia. Kilka godzin, bo pomagałem komuś w w pewnej sprawie. Nie dał mi pracować, tylko plątał mnie się pod nogami i zawłaszczał moją osobę. Przekładaliśmy drzwiczki w nowej lodówce i zamrażalniku, a Misiek właził mnie na łeb i nie odpuszczał, Żeby nie przeszkadzał zapodałem mu boczku, zeżarł błyskawicznie i nadal mnie obezwładniał, uparciuch jeden…

4 polubienia

No bo on Cię kocha i tęskni, a Ty nie bywasz tam często, więc jak już Cię dorwał, to trudno mu było odpuścic, jak się wreszcie doczekał.

4 polubienia

Co do mojego osoba, to pamiętliwy jest, jak pies. Niedawno dzwoniono do mnie stamtąd, że jak już sobie poszedłem, do zwinął się pod drzwiami wyjściowym i zasnął tam.

5 polubień

On prawie zawsze tak robi po Twoim wyjściu. Tęskni i czeka.

3 polubienia

Jak jutro nie będzie padało…, hajda w Ardeny…!

4 polubienia