Nick Kyrgios, kimże on u diabła jest, cały czas od lat coś się o nim słyszy, ale ledwie gdzie się go widzi.
Zawsze myślałem, że jest on już dawno po trzydziestce i, że to jakiś weteran, a ma tylko 27 lat.
Mnóstwo kontrowersji wokół niego się dzieje, rzucane, rozwalane rakiety, głupie dyskusje z sędziami, przeciwnikami i z publicznością. Zagrania po których Tsitsipas stracił resztę nerwów. Okazuje się nawet, że kiedyś też Djokovica wyprowadził z równowagi i nawet mecz z nim wygrał.
Taki temat na boku, czy rozpoczyna się era tenisa osobowości? Jabeur też robi z siebie sensację, że pokona napewno Igę, że jest Arabką, i że jest specjalna… I co, jest osobowość i jest w FINALE! Czy to jest przepis na pokonanie większości nudnych tenisistów, nawet jeśli oni wygrywają większość meczów.
Tegoroczny Wimbledon to po trosze cyrk i teatr osobliwości.
Ale fajnie, ze pokazuje inna strone tenisa - nie graja automaty. A trawa? To chyba Lendl po przegranym meczu powiedział, ze jest dobra dla krów?
No i jedna osobliwość, jeśli nie osobowość padła, pobiła ją Rosjanka, która zmieniła obywatelstwo na Kazachskie. Teraz zainkasuje kilka milionów euro i nagrodę od jakiejś królewskiej księżnej… co za paradoks losu.
Jabeur v Rybakina 1:2 w setach. Wygrana Wimbledonu 2022 dla Rybakiny.
Oglądałem w końcu skrót tego meczu, tj. finału pań, i tak jak na początku Jabeur próbowała rządzić, samo wejście na kort było bardzo wyniosłe w jej wykonaniu. Obejrzała arenę z ukrytym uśmieszkiem. Początek był niezły, a później Rybakina podniosła poziom gry, ładnie serwowała i dwa sety odrobiła.
Jak wygrała, to w ogóle nie było tutaj żadnej dzikiej radości, tylko taka zwyczajna niczym wygranie nastepnej rundy. Ogólnie, mecz wyglądał bardzo ładnie wg skrótu, a Jabeur nie uniosła ciężaru reprezentowania wszsytkich arabów czy też swojego kraju.
Wiem, wiem, trochę pudelkowaty komentarz, ale wszędzie tam gdzie są ludzie pudelek szuka swego miejsca…
Wiadomość z ostatniej chwili. Djoković wygrał swój 21 turniej wielkoszlemowy w 4 setach.
Kyrgios w zasadzie już wybuchał i się irytował w trakcie meczu.
Osobowości i osobliwości do kąta ciąg dalszy!
Patrząc po drodze na cierpienia Nadala, to kto wie, może jeszcze go Djokowić przegonić w wygranych wielkich szlemach. Na razie jest 22 Nadal, 21 Djoko, 20 Federer.
I tak nam się właśnie zakończył wielki temat sportowy ostatnich tygodni dotyczący Wimbledonu.
Czekamy na US Open. Jest szansa, że Djoko może tam pojechać, gdyż reguły sanitarne mogą się zmienić co do niezaszczepionych.
Nie szedłbym w tym kierunku.
Mimo iz Kyrgios miewa racje,należałby tego durnia wykluczyć dla otrzezwienia.
Zresztą…Dla mnie zjawiskiem stal sie Jannik Sinner a jego mecz z Alcarazem byl dla mnie najlepszy w calym turnieju.