Daję kategorię salon, bo to się mieści gdzieś pomiedzy polityką a zdrowiem psychicznym.
Gazeta założona na początku lat 70, z odchylami w kierunku wzorców Komuny paryskiej wydrukowala kilka publikacji na temat unijnego życia towarzyskiego. Jak znam Francuzów to ze sporym uwzglednieniem jakosci jedzenia.
I nagle stala się wyrocznią dla Ziobry i Kaczynskiego w temacie odgrzewanych ośmiorniczek jako zepsucia moralnego?
Rozumiem obiadki Przylebskiej dla prezesa lepsze bo polskie?
A może to z zazdrości, ze ich nie zapraszano? To tyle żartów.
Artykuły przeczytam, na razie znam w formie skrotow, Liberaton jest dostepny
Pierwsze wrazenie?
Macronowi konczy sie w pzyszlym roku kadrencja, w zwiazku z tym walczyl, zeby francuska prezydencja UE wypadla w tym czasie, bo zapewni mu to dodatkowa obecnosc w mediach. A że Liberation, którego współzałożycielem jest Sartre (taki sfrancuzialy marksista) to znakomita tuba propagandowa?
Ale czy lud to kupi?
Pisacy moze tak, boć to we francuskiej gazecie, no i szeryf glosi krzywdę Polski.
Polska miala swoja, w drugiej polowie 2011.
Za Komorowskiego i Tuska. Czy dużo wtedy dla Polski wywalczyli? A to juz oceńcie sami.
Co taki długi tekst?
Zebys mial co czytac
Kolejna kompromitacja zera. Nawet autor nie traktował artykułu politycznie, tylko towarzysko.
Tu raczej chodzi o wywarcie wrażenia na elektoracie, jak to une walczo o te Polskie…
Czyźby te rewelacje były szyte aż tak grubymi nićmi?
Ciekawe tezy, trochę nieprofesjonalnie wywnioskowane…, gdyż niedoczytane…
Skorzystam zatem z okazji, bo też artykułów nie czytałem, i myślę, że zaszły tam na szczytach unijnych jakieś spotkania osób z natury rzeczy, które nie powinny nigdy się ze sobą spotkać. Konflitk interesów? Ale co mi tam, przecież nic nie czytałem… hehe.
Ja nie napisalam, ze nie czytalam. Przeczytalam poczatek i wstępna część tych artykułów.
Dalej zaczyna sie operowanie nazwiskami i jak sie polityką francuska w UE nie interesujesz, to one gdzies podzwaniaja, ale za duzo nie mówią.
Więc nie przekrecaj tego co napisalam.
W wiekszosci krajow tzw. starej demokracji uznano to za wewnetrzne zagrywki Macrona i jego konkurentow, którzy sie szykuja do wyborow.
Czyli ciekawostke ornitologiczna.
Poza tym sprawdzenie jaka to gazeta to juz Twoj bol
Trzeba być idiotą, aby na podstawie artykułu w Liberation pisać publiczne oskarżenie. Ale czego spodziewać się po zerze?
Co ciekawe, prawicowiec powołuje się na lewacką gazetę…