Yes!!!
Z Yesów jesienny klimat to chyba Gates of Delirium?
Myślałem po prostu,“Tak!”
Na jedno wychodzi
Cóż… uwielbiam odkad powstała…
Ja też uwielbiam.
Mogłam jej słuchać godzinami…
Teraz doczytałem…Marzec,2022…Bardzo optymistyczny wariant.
U nas zaraza zaorała juz trzy koncerty i bardzo jestem ciekaw,jak bedzie przebiegalo egzekwowanie tego co niby"przełożone"
Na razie odzyskałem kase za nie wykorzystany lot…
Posluchaj lepiej calej plyty…Noc w operze…
Tyle tam wzajemnie sie wykluczjących klimatów a jednak to brzmi jak wielka całość.
Od braci Marx po rock lat 70-tych.
Trzeba bylo do tego wyobrazni! [Love Of My Life]
A Death On Two Legs nie zostawia zludzeń ze to jednak rock…Wtajemniczenie przychodzi pozniej…I nie chodzi mi wcale o Seaside roundvoux
A ja tylko za odwołany koncert w Glasgow. No nic, do Berlina jednak bliżej. Imoże @Benasek przenocuje?
Kolejna genialna płyta! A jeśli chodzi o rock, to jest tego tam więcej - I’m in Love With My Car, Prophet;s Song,
To album skończony.Nic tam juz dodać by sie nie dało a zmieniać,broń Boże!
Dla mnie jeden z symboli mozliwości i osiągnięć lat 70-tych.
Ja uwielbiam listopad. Dobrze mi się kojarzy