Literatura faktu

dobrze, ze nie Viva albo jakis inny rozowy pomponik :wink:

2 polubienia

Bravo.

akurat jesli chodzi o te tytuly to mnie nie pytaj - nie jestem na biezaco. ani w Polsce, ani w Hiszpanii.

Kiedyś młodziez z Bravo uczyła sie o seksie. Można było pisać tam do redakcji. Specjalna rubryka. Niektóre pytania do dziś są kultowe z uwagi na śmieszność.

Znowu nie na temat.

Bo @Devil to spamista jest. Od jego spamów, spazmów dostać można. :grinning:

2 polubienia

Absolutnie!
On strasznie emocjonalnie do tego podszedl…A poza tym…Nie mowiac o Indianach,to chyba jedyna relacja z okresu po śmierci Presleya jaką mam w domu…Swiat byl jednak inny i co innego wowczas wychodzilo na pierwsze strony gazet.

Czytam dwie ksiazki rownoczesnie i obie po raz drugi

  1. Bast Kast " Ich weiß nicht, was ich wollen soll" - o roznorodnosci, nadmiaru oferowanych produktow, perfekcjonizmie i dlaczego nas to nie uszczesliwia
  2. Katarina Schickling “Aber bitte mit Butter” o tym co sie kryje za tak zwana promowaną zdrową zywnoscią i jak jestesmy manipulowani
    Jezeli te ksiazki wyjda po polsku to polecam bardzo
    Ksiazka Bast Kasta o diecie chyba juz jest w Polsce ale tej nie polecam!
2 polubienia

A ja czytalam o zyciu powszednim w starozytnym Rzymie. Tez ciekawe

2 polubienia

A gdzie kupujesz polskie ksiazki?

Bardzo ciekawe.

Wobec nadmiaru wspolczesnej fast foot - “literatury” mam zamiar siegnac po klasyke teraz

3 polubienia

Cos w tym jest…Meczę sie okropnie,próbując coś znalezć ze wspolczesnych spraw.Nie tylko faktu…Czasem coś trafie.
I tak bylo ze świetną ksiazką o…debilnym tytule…
Marek Rybarczyk"Skandale angielskiego dworu".A jest to fajnie ze swadą napisana, historia angielskiej arystokracji!
Książa pomogła mi troche uporządkowac, kto z kim i gdzie:))

3 polubienia

znajac angielski dwor to pewnie tylko troche…

2 polubienia

Im blizej do"teraz",tym niby spokojniej…To juz nie czasy Edwarda VII ani krola jakajacego sie…Ale tez czasy mamy spokojniejsze…Bo co by bylo gdyby,trudno powiedziec…
Troche szkoda ze taka ksiazka mimo wszystko,nastawiona jest na wybuchowe historie ale i tak,dla mnie rzecz bezcenna.

skoro polecasz to powesze - ale pewnie skonczy sie wersja elektroniczna

1 polubienie

Obecnie czytam "Jesteś Cudem " Reginy Brett …

2 polubienia

Dobry wieczór Panu :stuck_out_tongue: znam te książkę, dla mnie odrobinę zanadto poradnikowa

1 polubienie

W przypadku literatury faktu,to ma chyba mniejsze znaczenie.To nie literatura piekna a cos,czemu blizej do reportazu,ktory juz wieki temu,wspaniale zadomowil sie w radiu i tak to mozna bylo przez lata odbierac.
Pamietam taki przypadek gdy nawet w okolicy sie cicho robilo…
Na Trojce,chyba pod koniec lat 70-tych,leciala w odcinkach ksiazka Milo Spergilio"Morderstwo zatuszowane".Bylo to niezwykle drobiazgowe,prywatne sledztwo,probujace wyjasnic tajemnice smierci Marylin Monroe…Oczywiscie,pewnie sa i w swiecie przypadki wrecz poetyckiego reportazu czy faktu [np. Kapuscinski] gdzie kontakt z ksiazka jako taka wydaje sie byc wskazany ale generalnie w tym przypadku,slucham czy czytam,mniej sie dla mnie liczy.

2 polubienia