niebezpiecznie wyprzedzał busa i zmusił jego kierowcę do gwałtownego hamowania, przez co ten stracił panowanie nad busem, który przewrócił się na bok, i tak sunął na boku wprost pod nadjeżdżający autokar?
A co ja biegly od wypadkow drogowych?
Jak nikt nie mial kamerki to wiemy, ze nic nie wiemy.
Wiadomo tylko, ze bylo ciemno i mokro, wszystko sie moglo zdarzyc.
Chciał temu volkswagenowi umożliwić zakończenie wyprzedzania przed nadjeżdżającym autokarem. Ryzykowne wyprzedzania to najtragiczniejszy manewr na drogach.
Druga możliwa opcja, to volkswagen niebezpiecznie wyprzedzał autokar przed busem, więc jego kierowca uciekał na pobocze, które go “przyłapało”, zarzuciło i przewróciło wprost pod autokar.
owszem beda mieli,
padal deszcz, bylo mokro, wiekszosc sladow ulegla zatatciu - pozostana niepewne zeznania swiadkow.
i jesli znajda choc slad, ze bylo jakies zaniedbanie techniczne w busie (a jest to wysoce prawdopodobne, bo czesc tych aut jezdzi na slowo honoru) to sprawa bedzie trudna do osadzenia. z tego co podawali to nawet autobus nie mial tachografu. bo busy nie maja z zalozenia. samochody osobowe tez.
kierowca VW byl trzezwy.
Przekonamy się, kto miał rację, bo dla mnie przyczyny wypadku są łatwe do ustalenia, jako że wiadomo, w jakich kierunkach jechały wszystkie 3 pojazdy,.
Podróżowanie busem jest szalenie niebezpieczne. Najczęściej brakuje pasów (albo ludzie podróżują na niedostosowanej pace) więc w razie wypadku, zwłaszcza zderzenia czołowego nie mają wielkich szans. Wiem z własnego doświadczenie. Jednak poskładano mnie do kupy i nadal mogę z Wami pisać.
Tutaj to nie mieli szans nawet jak siedzieli przepisowo (9 osob to normalna pojemnosc i mieli zapiete pasy) jak uderzanie poszlo od dachu to z kazdego auta zostanie nalesnik.
Jest inna sprawa - doswiadczenie kierowcy.
Samochod z 9 osobami na pokladzie plus bagaz (i to nie wiadomo jak upchniety, bo renault trafic za duzego bagaznika nie ma zmienia zachowanie samochodu na drodze.
A i wiaze sie to tez z ustawieniem swiatel czyli widocznoscia auta na drodze - nie kazdy o tym pomysli, ale wiekszosc ma mozliwosc podregulowania reflektorow.
A warunki tez byly nsprzyjajace.
Obawiam sie, ze jak przy kazdym wypadku nie ma jednej przyczyny.
Nie masz bazy, zakotwiczenia w logice (wirtualnych) Światów Równoległych. A są wielkie miliony kompatybilnych faktów nie do obalenia, umożliwiających nabycie przyzwoitej świadomości.
Swiaty rownolegle to konstrukcja myslowa, ktora pojawila sie juz w starozytnej Grecji, a kto wie, moze nawet wczesniej?
Ale roztrzasanie co by bylo gdyby? To juz rozwazana matematyczne typu ile to jest nieskonczonosc pomnozona przez nieskomczonosc plus 1?