Dopiero dowiedziałam się, że te francuskie nazwy oznaczają to, co uwielbiam robić No i poczułam się prawdziwą Paryżanką
1 polubienie
A ja poczulam sie glupio, szczegolnie z tym lizaniem. Bo jak szyba brudna?
2 polubienia
Po angielsku nazywa się to lepiej: “Window shopping” - czyli zakupy wystawowe.
2 polubienia
Czyli lizanie cukierka przez szybę…Nie cierpie!!!
Nie cierpie gdy coś jest poza moim zasiegiem.Jesli mi zależy,to sie musi zmienić!
1 polubienie
Tu nie chodzi o bycie w zasiegu, a o doznania estetyczne - ladnie zrobiona wystawa nie musi porażać cenami.
Lizanie w dobie covida jest niewskazane.
Chyba ze osobę zaszczepiona