Lubisz myśliwych i wędkarzy, czy uznajesz ich podejście

do ewidentnie myślących, odczuwających, pragnących atrakcyjnie żyć i kochać, harmonijnych, pożytecznych stworzeń, za barbarzyństwo i poszkodowanie na myśleniu?

  • Lubię i cenię
  • Uznaję za poszkodowanych na odczuciach, wrażliwości, myśleniu
  • Trudno powiedzieć
  • Mam jeszcze inne zdanie nt. temat

0 głosujących

Nie lubie mysliwych, hodowcow zwierzat futerkowych.
(malo powiedziane nie lubie)
Wedkarzom troche odpuszczam, bo taka swiezutka rybka nie jest zla.
Reszte wypuscic, jak nie zjesz

Wina tutaj leży pośrodku. Znudzone dzieciaków chodzą tam gdzie nie powinny. Myśliwy z kolei nie zachował ostrożności.

Poszli po najzdrowsze jabłka, nie pomyśleli, że mogą ich zmasakrować dorosłe, zbrodnicze kanalie…

Bez przesady lezie dobie taki byly gliniarz, strzela do wszystkiego co sie rusza i wina dzieciakow, ze urwaly sobie pare jablek zebrac?
I potem jeszcze takie elementy z dubeltowkami robia rabam w sejmie, ze ma byc uchwala, ze polowac moga gdzie chca i jak chca - nawet na twoim prywatnym terenie?
Polowa tej patologii to w ogole nie powinna miec zezwolenia na bron. A reszta przejsc porzadne testy w psychuszce…