Macie dystans do tego, co ludzie piszą wam na tym czy innym forum?

Smierci to sbie moze zyczyc, wszyscy umrzemy.
Ale za sposob w jaki to zrobil?

1 polubienie

Do siebie mam dystans bezwzględny i jestem nadal sobą, podobnie na innych portalach w których mam udział / tam mi piszą wprost co niczego nie kończy i nie wymusza odpowiedzi

1 polubienie

Dystans jest wtedy gdy jest rozrywka.A moje poczucie humoru jest raczej z lat 40-50 wiec sie w takie cos nie angażuje bo w 9 na 10 przypadkow mnie to nudzi az do wrzaskuuuuu :upside_down_face:
Personalnie tez nie…Bo niby dlaczego?
Ale jednak sa sprawy i tematy,oraz ludzie ktorych traktuje powaznie.Czasem bo lubie i uwazam ze zasluguja a czasem wrecz przeciwnie,uważam za publiczne zagrozenie.

2 polubienia

Wczoraj uslyszalam fajny dowcip.
Rozmawiaja dwie gospodynie domowe
-i co pani sasiadko, w koncu pani sie rozwiodla?
-tak kochanienka, maz zajal sie nowymi technologiami.
-robotyka? Czysta energia?
-eee, pani sasiadko, kochanka mlodsza 30 lat…

2 polubienia

Lubię wsadzać kije w mrowisko, chociaż czasem mnie wkurza np. hipokryzja polskich imigrantów, którzy się uważają za lepszy sort imigrantów od np. imigrantów syryjskich.
A co do siebie - mam grubą skórę

2 polubienia

Dystans mam zawsze. Pod uwagę biorę opinię o sobie tylko tych, których lubię i cenię. Znam swoją wartość i tego poczucia nie są w stanie podważyć opinie ludzi mi nieznanych, jeżeli ja wiem, że to jest zwykła złośliwość albo przejaw nielubienia mnie, dokuczenia, lub inny pogląd niż mój. Równie dobrze taki ktoś mógłby sikać pod wiatr. Ale niektóre krytyczne uwagi skłaniają mnie do zastanowienia się, czy są słuszne i czy nie popełniłem gdzie błędu, do którego zawsze się przyznam. Nie ma to jednak nic wspólnego z przejmowaniem się i bolesnym przeżywaniem. Należę do tych, którzy znakomicie odróżniają internet od rzeczywistości.

3 polubienia

Teraz - wyłacznie z dystansem. Kiedys bardziej sie przejmowalam.

4 polubienia