Macie jeszcze trochę wakacji?

Czy czas już na podsumowanie lata?
Moje takie sobie, upał, pełno pyłu pustunnego. Ludzie wpadali i wypadali jak po ogien - mało kogo po pandemii stać na dłuższy pobyt.
Nie liczac wojny i drozyzny. A mialo być tak pięknie…

2 polubienia

Jeszcze nie czas na podsumowanie wakacji. Ja dopiero urlop zaczęłam . Jadę zwiedzać ruiny zamków . Upał i kurz to moja codzienność od końca czerwca…

4 polubienia

Przyjedź do mnie. Znalazłem stare drzwi. Zamek w nich kompletna ruina, ale klucz nadal jest! :grin:

4 polubienia

Poczekaj niech spojrzę na połączenia i z 9€ bilet będę u Ciebie za kilka godzin Bracie.
Ps. Świnka podróżniczka jedzie ze mną ,ona tez lubi stare zamki. Jak się uda to zwiedze zamek światowego i wybitnego rycerza Götz von Berlichingen . Jest sławny z tego ,że Gothe przypisał mu najsłynniejsze niemieckie i nie tylko powiedzenie…” Przed Waszą cesarską władzą mam zawsze respekt ale on sam może mnie w pupę pocałować „ tak mniej więcej to brzmi

3 polubienia

Jeszcze czas, jeszcze zostało prawie 2 tygodnie. Ale , idąc Twoim tokiem to tak: upały od maja, pył z Sahary też, w zeszły czwartek huragan 10 minutowy tak mnie zaskoczył, że nie mogłam zamknąć drzwi balkonowych.
Ogólnie lipec był bardzo intensywny, nie dość, że praca po godzinach to jeszcze mnóstwo spotkań towarzyskich. W sierpniu spotkania przystopowałam bo pracy jest jeszcze więcej. W efekcie w domu jestem gościem.
Wyjścia na plaże są zaliczone, mam nadzieję, że jeszcze kilka ich będzie. Ale najważniejsze, wyprawka do szkoły już jest dawno kupiona i to mam z głowy.

4 polubienia

Bardzo ciepłe lato w Polsce. Ono wciąż trwa. Rozliczymy je po 20 września.

Przy pierwszych przymrozkach …

Tak. Jeszcze wolne do końca tygodnia. Ale w domu i wokół domu… Jeszcze bym gdzieś wyjechała.

2 polubienia

Właśnie wróciłem z Lesbos…Takie 3.5 dnia ale zawsze to COŚ! A jest tam cudownie i spokojnie… Żal wracać…Niczego nie zamykam bo jeszcze wyskoczę na Valldemosse ale to co najważniejsze już było.Wspanialy i bogaty rok,pod tym względem

1 polubienie

Ja już mam na ten rok dosyć upałów haha. Więc skoro ich nie ma to jeszcze mam XD

Zastanawiam się, czy to życie to nie jakieś wakacje.
Oczywiście, pracy w bród, nie da się narzekać.
Wakacje jak dla innych to tak, jeszcze do końca miesiąca. Później wszyscy grzecznie i socjalistycznie wracają do pracy, a u mnie w nagrodę robi się trochę lżej.

1 polubienie

W zasadzie, to ja wakacje już mam zapewnione do końca swego życia i dobrze mi z tym. Zapracowałem sobie na nie. Ale gdzieś tam z tyłu głowy snuje się pytanie, jak długo jeszcze będą trwały…?

2 polubienia

A z wyprawkami,jak co roku,szum w Polsce…To sie zawsze zalatwi ale…Do szału mnie doprowadza jak sie w Polsce co roku wykonuje kosztem dzieci,skok na kase…W Anglii te rzeczy są za symboliczne pieniądze.

2 polubienia

Wiesz @collins02 , u mnie również wyprawka szkolna jest atrakcyjna pod względem wydatków. Dwie rzeczy, które mnie się podobają, po pierwsze —nie ma skrajności w produktach, czyli nie ma czegoś takiego, że jedne dziecko ma droższe artykuły a drugie biedniejsze. I druga rzecz, jeszcze nigdy nie kupiłam książek,co roku książki, zapewnia szkoła. Są one po uczniach z poprzednich klas, tak jak kiedyś to w Polsce było.

Zawsze robię wyprawkę w lipcu:)). Mam wtedy pełen luz.

1 polubienie

No własnie…Takie to niby proste ale nie u nas…
Nie mówiąc o tym ze w polowie września potrafią czasem nie zatwierdzić własciwego podręcznika :roll_eyes:

1 polubienie

W Hiszpanii moze nie za symboliczne, ale to tez troche wynika z ich systemu dydaktycznego - niewiele jest podręczników w stanie czystym. Maja cos w rodzaju ksiazko-zeszytow. Gdzie masz tekst, cwiczenia i miejsce na notatki i rozwiazania. Te są jednorazowe.
A notatki? Mlodsze dzieci to jeszcze jakies zeszyty. Pozniej na pojedynczych kartkach. Do tego jakas teczka z tektury, w porywach skoroszyt. W większości szkół mundurków nie ma, a jak są to szkola organizuje zakup dla wszystkich, standard jest taki czasem, ze mają zapas z ubieglego roku, bo hurtem w Chinach zamówione.
Oczywiście biznes typu “wyprawka do szkoly” zaczyna sie na dobre juz tak po Wielkanocy, więc wydatki można rozłożyć, sa wyprzedaze…

1 polubienie

Książkozeszyty są juz chyba wszędzie.

1 polubienie

Mozliwe, bo to wygodne. Ja z braku potomstwa az tak na bieżąco nie jestem.

1 polubienie

Niestety,one często mają być wszystkim w danym przedmiocie.Kiedys były to zwyczajne zeszyty do ćwiczeń.Ale nie…Dzisiaj trzeba oczywiście wszystko spieprzyć.Byle inaczej…

1 polubienie

Z tego co tu ogladalam - zawężają nauke do ograniczonych tresci. Ale to byly takie dla dzieci opowiednik zerowka - III klasa.

2 polubienia