Macie takie wyzwanie kulinarne:

Jestem w szoku
:scream::scream::scream::scream:

1 polubienie

Nic dodać nic ująć :smile:

1 polubienie

Bo?:rofl:

1 polubienie

Zapasów mam sporo tak do miesiąca by chyba wystarczyło.
Gotowała bym na ognisku i raczej mogło by być podobnie jak na co dzień. Tylko gary bardziej brudne. :grin:

3 polubienia

Kogo może urzec taka lodówka?
:stuck_out_tongue_winking_eye::stuck_out_tongue_closed_eyes::stuck_out_tongue_winking_eye::stuck_out_tongue_closed_eyes::scream::scream::scream:

1 polubienie

Jakosc a nie ilość! :laughing:

1 polubienie

:stuck_out_tongue_winking_eye::stuck_out_tongue_winking_eye::stuck_out_tongue_winking_eye::stuck_out_tongue_winking_eye::stuck_out_tongue_winking_eye::v::v::v::v::v:

1 polubienie

Ale tylko w domu czy wokol domu tez? W tym drugim przypadku - dlugo: ogrodek z warzywami, sad z owocami, las z grzybami… Nie licząc licznych przetworow w sloikach. A jak skonczy się gaz to rozpale ognisko przed domem.

3 polubienia

Ogródek i sad mogą być. Las tylko jeśli jest twoją własnością… :wink: