Ostatni,siódmy album tej wyjątkowej kapeli…Niemal zignorowany…Tutaj,utwór tytułowy.Alvin Lee,“najszybszy gitarzysta świata”[patrz:I’m Going Home]
Szkoda że ta płyta przepadła.Dojrzała,do dzisiaj świetnie brzmiąca…
Tzw.szoł biznes to jednak coorestvo podobne polityce.Różnice są raczej,hmmm…kosmetyczne.
Mocna grupa, miałem ich kilka nagrań na szpuli. Chyba z Woodstock 69 te nagrania… Z utworem “Chciałbym zmienić ten świat”, co chyba hippiesi uznali za swój hymn. Taki blues z rockiem albo odwrotnie. Usłyszałem ich po raz pierwszy jakoś tak 72-73.
Jak ten pieprzony czas zapierd… leci.
Ten Years After dla mnie to początek lat 80 tych, oczywiście wpływ starszego brata, pamiętam był fajny kawałek, szukam i szukam go teraz…
I’d like To Change The World to utwór z albumu A Space In Time,z 1971 roku.Kto wie czy nie najlepszej płyty zespołu.
Dzisiątki razy gaworzyliśmy w dosyć szerokim gronie na przestrzeni lat a wnioski zawsze te same.TYA nigdy nie nagrali złej płyty.Rzadko spotykany i wyrównany poziom na wszystkich płytach.
Mam ich wszystkie płyty więc z pewnością,znajdziemy…
Może o to chodzi?
Dzięki… 