"Manchester,England,England

…across the Atlantic sea" :wink:

Nie.Jak widać po kategorii,nie będzie o musicalu “Hair”
Tak mi się tylko zaśpiewało :grinning_face:

Otóż w Anglii dzisiaj,mamy 32 stopnie.
Skłonni do wszelkiej przesady Angole,już porzucają samochody!!!Widać,nie w każdym jest klima albo faktycznie ich odporność na anomalia letnie,po 4 tygodniach bez kropli deszczu,jest na wyczerpaniu.
W pracy otrzymałem drukowaną instrukcję,jak odczytywać swe samopoczucie i kondycje po…kolorze moczu!
Patronuje temu oczywiście niezastąpiony “ojciec narodu”,GOV.UK.
Podobnie jak w dobie covidu gdy,niczym portrety cudownego przywódcy w Korei Płn., wszędzie wisiały 9 punktowe instrukcje …mycia rąk :roll_eyes:
Ostatnio największym przebojem była dla mnie ulotka z krótką opowieścią,do czego służy poręcz na dworcu…
Coś mi jednak mówi że to nie koniec a początek jeno :laughing:

1 polubienie

Największy upał jaki przeżyłem był 2 lata temu w holenderskim Bocholtz, kilkaset metrów od niemieckiej granicy, gdzie zamieszkiwałem. Między 16 a 18 dochodziło w słońcu do 43C. Tak, przynajmniej wskazywał mój podwórkowy termometr i pokrywało się to z krajowymi komunikatami. Pamiętam, że był to lipiec i przez dwa tygodnie bujało się do 37C. Zakończyło się to potężną burzą i takąż ulewą. .
Kilka lat wcześniej w okolicach Stuttgartu załapałem się na 41C.

Dziś w zachodniopomorskiem mam 27C, jutro ma być 33C a w czwartek burza. Bardzo lubię burze.

1 polubienie

U mnie wszystko odbyło sie w nocy a ja,po 4 dniach w pracy,nareszcie się wyspałem.Nic więc nie opowiem.
Dzisiaj jednak,aż 12 stopni mniej i od rana wietrzę mieszkanie.
Sama przyjemność!

Ciepełko wraca.Od jutra 28!!! :blush:

I dzisiaj znowu…Popadało i ok.
Ale w tym roku faktycznie,można uwierzyć w tzw.ocieplenie.Bo dotąd jedynym dowodem na to,był brak zimy tam gdzie zawsze była…
A jak donosi mi rodzinka,w Bergen w Norwegii,wczoraj i dzisiaj,28 st. :rofl:
To tak jakby,mniej więcej,nagle na Alasce,zaczęli grać w tenisa.I to nie pod dachem! :laughing:

1 polubienie

Co Wy wiecie o ociepleniu?
Od ponad miesiaca w nocy temperarura nie dpada ponizej 25 stopni. I jest to radosny chłodek w porownaniu z dniem.
Choc jak sobie przypomnę Andaluzje? To tam dopiero pieklo bywa. Nawet jak burza, to ziemia sucha, bo deszcz po drodzs wyparuje. Chyba, że jakies gradobicie…

Temperatury jakoś tak dziwnie,pokrywają sie ze…skokiem wzwyż.

Wszystko co poniżej 2.30,nie robi wrażenia

Niemniej…Mamy prawie pazdziernik i kazde slońce jest na wagę zlota.Dzisiajsze 26 to skarb!!!

Jak ciepło to szkoda czasu na sen…