Mandat - darowano wam kiedykolwiek?

Właśnie brak biletu mi raz darowano, ale wtedy naprawdę zgubiłam kartę miejską i pan kanar chyba zauważył, że nie próbuję go oszukać :wink:
Może mój młody, żeby nie powiedzieć, że nieco dziecinny wygląd trochę pomógł, ale nie wiem :joy:
Poza tym nigdy nie zapracowywałam sobie jakoś szczególnie na mandaty.

4 polubienia

Trafiłaś na tego, co ma serce. Mi się też kiedyś fartło, bo kanarem był ojciec moich “chwilowych” koleżanek… ja na ‘dzień dobry’ nawet z nim nie byłam, ale on mnie kojarzył… nigdy nie zdążyłam podziękować. :upside_down_face: Młoda buźka do czasu, do 40tki potem się człek sypie.

2 polubienia

Raz zapomniałem włączyć świateł i odpuścili :slight_smile:

3 polubienia

Mandatu żadnego nie dostałem w życiu, a pouczenie było ok. 30 lat temu, i ostatnie ok 2 miesięcy - w sumie drobnostka. Chociaż tym się mogę pochwalić wnuczkom

2 polubienia

No to który lub która mi tak źle życzyła, że dzisiaj zaliczyłem mandat na $282 za drobne 118 w strefie 80? :exploding_head: :rage: :boom: :bomb: :skull_and_crossbones: :firecracker: :gun:

3 polubienia

Mnie nawet taka myśl nie przemknęła…

2 polubienia

Wspolczuje. Nie rozumiem dlaczego jeszcze nie dopracowano samochodow niewidzialnych dla radarow? Samoloty przeciez są?

2 polubienia

Podobno w Wielkiej Brytanii jeden z polaków ma rekordową ilość mandatów. Nazywa się Prawo Jazdy. :slight_smile:

2 polubienia

To nie darowali tobie a odpuścili sobie bezsensowne pisanie . Bo w takim przypadku składasz reklamację która zostaje uznana.

3 polubienia

Raz mi panowie psy odpuścili. Podobno przejechałem na czerwonym (na prawdę włączyło mi się nad głową pomarańczowe) i mało to podobno prawie pieszego potrąciłem… Ale po tym jak zakomunikowałem że mam kamerkę i na pewno wszystko się nagrało panowie mnie “pouczyli”. Ostatnio uważam że kamerka w aucie powinna być obowiązkowa.

2 polubienia