Hmm. kumpel ma w witrynce oryginalną tequilę meksykańską. Z glisdą.
.jeszcze się nie odważyliśmy.
Hmm. kumpel ma w witrynce oryginalną tequilę meksykańską. Z glisdą.
.jeszcze się nie odważyliśmy.
Pijalna. Chinskiej nalewki na wezu czy jaszczurce 65-70% tez probowalam. Przy tym tequila z robaczkiem to ambrozja…
A w ogole Wy tu towarzysze @Szczery_do_BULU @birbant @ZiraaeL o jakichs wynalazkach…
A tak patriotycznie o jakiejs czystej czy zubroweczce odpowiednio schlodzonych to nie łaska?
My tam czekamy, aż ten robaczek wytrzeźwieje i się obudzi.
Chcemy mieć pewność, że będzie świadomy tego, co się z nim będzie działo.
Tak po pijaku, to nie fair.
.w zwierząt ochronie.
On mial piekna smierc…
Wszyscy widzę uparli się na Rondo Dmowskiego - był postulat żeby je przemianować na Rondo Praw Kobiet.
Roman Dmowski i niepodległość.
.nie tylko Józef by się uśmiał.
Z robalami lub skorpionami to raczej Mezcal, nie Tequila
Teqiula to odmiana mezcalu robiona wylacznie z agawy blekitnej, z robalem moze byc jedno i drugie. Mezcal dopuszcza inne gatunki agaw do wyrobu.
I zdaje sie jeszcze dochodzi, ze to zielsko ma pochodzic z okreslonego terenu. A i robaczek ma byc konkretny, nie pierwszy lepszy.
No. Ten w tej butelce u kumpla mimo nietrzeźwości chronicznej wygląda na okazałego.
.jak on to robi.
Po jedynej, czyli pierwszej i ostatniej tequila party jakieś 25 lat temu w Berlinie do tej pory mam gęsią skórkę na karku.
.brr.
Do tequili musi byc odpowiednia zakaska.
Kwaskowa, rodzaj pikli, bo inaczej nastepnego dnia, nawet po rozsadnej ilosci odchorujesz. A juz standard cutryne z sola stanowczo odradzam
Odchorujesz?
Nikt z uczestników tej impry nie istniał dnia kolejnego.
Nauczony doświadczeniem, dziś wiem, że już przy drugiej kolejce należy się zastanowić, czy warto.
I tego się trzymam, aczkolwiek jeszcze nie doszedłem do tego, że ze wszystkich alkoholi najlepsze jest mleko.
Ja tam uwazam, ze z wynalazkow to najlepsze sa ziolka na watrabe
I czasem piwko lub kieliszek wytrawnego wina, zeby organizm nie zapomnial.
Guzik prawda. Mam chyba jeszcze gdzieś rachunek na którem na 3 uczestników imprezki widnieje 27 shotów tequili, 26 piw Corona (bo jednego kolega już nie mógł zmieścić) i dwie porcje skrzydełek. Bez choroby. Przynajmniej ja, ten co nie mógł wlać ostatniej Corony trochę rzeczywiście odchorował
A ile kurczakow dalo szyi na te skrzydelka i czy byly one pikantne? Bo ten przepis na pikle do tequili to tak polowa to kapsaicyna czyli ostra papryka, w soku cytrynowym, reszta male kolby kukurydzy, marchewka i osmiorniczki.
A piwa corona nie lubie.
Tak, tak, ja obozów koncentracyjnych też nie widzę.
Bo to trzeba się skoncentrować, żeby zobaczyć.
Zamiast socjalizm powinno być realizm albo racjonalizm.