W nocy z 4 na 5 sierpnia,1962 roku,jak śpiewał Ozzy Osbourne,ona odeszła…
Nie chce znowu wracać do tego czy było to"Morderstwo zatuszowane",jak pisał Miro Speriglio…
Chciałbym wrócić do niej…
Ikona ze słodko gorzkim życiorysem. Ten uśmiech był tylko na zdjęciach.
Ona i Robert Mitchum w westernie"Rzeka bez powrotu"
Bylo wiele zdjęć.Te ze sztucznym uśmiechem narobiły jej wiecej szkody niż pożytku.
Mam w domu album robiony przez jej przyjaciela…Nie pamietam nazwiska…
Ale warto było kupić by zobaczyć to inne oblicze…
“Down In the meadow”
“Skłóceni z życiem”
Marylin i Clarke Gable
Komedia wszechczasów?
Nigdy nie zapomne gdy w bałaganie po 89 roku,ktoś"wziął w posiadanie" dom kultury[?] Olimpia w Poznaniu,po milicjantach…
Bylo tam znakomite kino…
I kiedyś gdy wracalem do domu,nagle na szczycie budynku pojawil sie neon…“Pół żartem,pół serio”…Gdyby nie to ze wracalem z pracy,pomyślałbym ze tak sie kończy picie…Predzej czy pózniej:)))
Ale to była prawda! I wszystkie bilety sprzedano! Dostalem sie tam tylko dlatego ze kinowi maniacy z Malty,pomogli…
Nobody’s perfect
Sugar Kowalczyk
I to,jedno z moich ulubionych…
I na deser…Elton z 1973 roku kiedy zaśpiewał własnie dla Niej.Bez okazji,daty i innych okoliczności…
Po prostu,Goodbye Norma Jean…
Fenomen.
Takie zjawiska zaliczam do nie do konca wytlumaczalnych, ale koniecznych, zeby czasem uwierzyc, ze mozna jak sie bardzo chce.
A tak mi sie przypomnialo co czytalam niedawno - ze Kardashian usilujac wcisnąć swoje przytuczone d…ko w kiecke po Marylin tylko szkody narobiła.
U mnie to wczoraj na kanale filmowym lecialo. Po raz kolejny stwierdzam, ze dzis prawdziwych wsternow juz nie ma…
No comments…Brrrr…