jest powietrze, które przecinamy i którym oddychamy?
- Nie mam
- Mam
- Trudno powiedzieć
- Mam jeszcze inne zdanie na ten temat
0 głosujących
jest powietrze, które przecinamy i którym oddychamy?
0 głosujących
No pewnie, jest aż gęste!!!
Mam. Zapomniałeś o bakteriach w jelicie grubym. To nasi przyjaciele.
A w powietrzu to teraz wirusy i bakterie muszą z pyłem zawieszonym o dominację walczyć.
Żyjemy, oddychamy i przemieszczamy się w gęstej zupie bakteryjno-wirusowo-pyłkowo-zarodnikowej, a wydaje nam się, iż żyjemy w miarę czystym, przezroczystym powietrzu. Ewolucja, czy Siły Wyższe Powszechnego Ducha tak to zorganizowały?
0 głosujących
W takiej zupie zawsze żyliśmy a nawet z jej składnikami dobrze współżyliśmy. To ona nas chroniła przed wieloma innymi bakterio-wiruso-żyjątkami do współpracy z którymi nie jesteśmy przyzwyczajeni i przygotowani.
To do tej zupy ostatnio wtargnęły jakieś paprochy które nam psują smak i zwyczajnie szkodzą. Więc musimy ich unikać albo wręcz tłuc ile się da, najlepiej w łeb i na śmierć.
I nie sa to Wyższego Ducha Siły Powszechne tylko najzwyczajniejsza natura tego świata na którym żyjemy.
Z tym zgodnym zyciem to bym polemizowala.
Zarazy, epidemie czy pandemie dotyczą wszystkich bytow ozyeionych.
Nieozywionych zteszta tez, jak plutonu czy uranu za duzo to mamy Hiroshima, Nagasaki lub wariata z Korei Polnocnej.
Mimo wszystko polecam zgodne współżycie. Z kim sie da.
Ja to juz pisalam, ale boje sie, ze w tym szalenstwie dezynfekowania wszystkiego to niedlugo katar bedzie zagrozeniem pandemicznym.
I to właśnie miałem na myśli podejmując temat.