Co was blokowało? Nie pytam o co poszło, bo to w sumie jest nieistotne.
Az tak to nie…Ale stłuc to i owszem.
Malego skoorviela ktory wylał wiadro wody na mojego psa…Dostal tylko raz i uciekł…
W Anglii,w pracy,podobnie jak wszyscy inni z National Express,mialem ochote dowalic raz ale za to zasadniczo,miedzy oczy,hiszpanskiej żmiji ktora byla mendżerem obiektu…
Ale najblizej bylo mi do śmiercionośnych inklinacji,na widok cyganskiej szarańczy dewastującej publiczną toalete…
Byc moze to dobrze ze nie da sie tak po prostu,nosić broni…
Miewam dość często takie chęci kiedy słyszę o krzywdzeniu zwierząt i dzieci. Powstrzymuje mnie tylko prawo i świadomość że wiele mogę stracić idąc do paki.
Jak to co? Prawo przewiduje, ze jednak za czlowieka bedzisz dpowiadac.
Oj tam, oj tam…
Nie ma ciała - nie ma przestępstwa…
Otóż to. Rozpierdooolić komuś łeb nie jest trudno, perspektywa kar za dany czyn odstrasza… hmm
Ale niektórzy się proszą o cierpienie i ból. Np. pedofile i zwyrole katujące niemowlaki oraz zwierzątka.
Przysięgam że gdyby prawo na to pozwalało to nie miałbym litości. A kruszyną nie jestem.
Prawo rzadzi się swoimi prawami… i los jednostki ma nieraz w 4 literach.
Taak niektórzy się proszą i niekoniecznie są zdemoralizowani jak ten pedofil czy zoofil, czasem to z pozoru normalni ludzie, których powołaniem jest nieść pomoc i ratować życie, życie ludzkie… się proszą o rozwalenie “pustego” czerepa nierozsądnym swym postępowaniem…
Problem w tym że zabijając potwora sama się nim stajesz. A chyba nie o to chodzi. Nie chcę w lustrze diabła oglądać
Jest jeden polityk, którego nie zawahałbym sie udusić gołymi rękoma, gdybym go spotkał w ciemnej uliczce.
Tak chyba ma każdy oświecony w tym kraju.
Jeszcze się potworem nie stałam, co wcale nie oznacza ż e się nie stanę, nie wiem co we mnie zwycięzy dobro czy zło…? się okaże. Niczego nie można być pewnym…
W ciemnej uliczce bez monitorigu to bym rozłupala nawet teraz komuś pustego czachola.
Obyśmy nigdy nie znaleźli się w sytuacji w której tylko pozbawienie kogoś życia byłoby jedynym rozwiązaniem.
Tak. Ale szczegłów nie będzie.
No nie aż taaaaak. Nawet takich zakus czy myśli nawet nie miałam, choć były momenty, że wściekła byłam nie na żarty !
Poza tym myślę, że w niektórych przypadkach pozbawienie czyjegoś życia zdaje się być uśmiechem losu dla delikwenta wobec pozostawienia drania przy życiu w bez szansy wyjścia, nadziei na wolność, strachu o każdy przeżyty dzień w paskudnych warunkach …
Ale ja chyba nie za bardzo na ten temat w w sumie zapodałam…
Taaa już to widzę… xd
Taki już jestem… Nie wierzę w to że człowiek może być aż tak zły, nawet gdy widzę tylko jego nick na jakimś forum… Ale nie wykluczam oczywiście…
Ja tylko chciałam kiedyś kogoś w d… kopnąć
do dzisiaj nie wiem,dlaczego miałam taką chęć.
Być może to był skutek szoku pourazowego…?
Stwierdzilam, ze nie wypada…