Mieliście możliwości zorientowania się, że śmierć jest nielogiczna,

więc nie istnieje, za to istnieje reinkarnacja?

Wielomiliardowe ilości myślących, odczuwających, pragnących żyć i kochać, ewidentnie harmonijnych stworzeń, żyje tak, jakby śmierć nie istniała, choć cenią życie i pragną żyć, chętnie podtrzymują życie, a uciekają przed śmiercią.

Nawet przyjmując, że istniałoby coś takiego jak reinkarnacja, musi występować śmierć, bo w innym przypadku nie mogłaby występować ponowna inkarnacja. Zatem nielogiczna w tym kontekście jest teza, że śmierć nie istnieje. Pomyliłeś się.

Skoro zwierzęta uciekają przed śmiercią, to znaczy że są mordowane przez inne zwierzęta.

1 polubienie

Kolega usiluje nam wcisnac koktaill Pitagoras-Sokrates-Platon-Arystoteles podlany obficie sosem dialektyki marksistowskiej.
Jak w wiekszosci takich prób lepiej tego na myszach nawet nie wypróbowywać, bo stworzonek szkoda. :smile:
:mouse2::rat::rabbit2:

1 polubienie

Albo stają się harmonijnie zorganizowanymi dojrzałymi, słodkimi owocami, tak postrzeganymi jako dojrzałe, słodkie owoce. Inaczej byłoby to ułomne, a jest DSHN-em, czyli doskonałym systemem harmonii natury.

Marks błędnie wywyższał nieharmonijny, patologiczny gatunek ludzki.

Zła wiadomość. W żaden magiczny sposób nie stają się owocami. Zatem niestety to ułomne.

1 polubienie

Niewątpliwie żyjemy w nierzeczywistym, magicznym świecie Wszechświatów Równoległych, z Niewidzialnymi Istotami Równoległymi (NIR), z nierzeczywistymi snami. Rusz wyobraźnią, o której Einstein miał zdanie, że jest ważniejsza od wiedzy.

Śmierć istnieje i dotyka każdego stworzenia.
Nie ma niczego później. Życie na planecie opiera się na rotacji, wymianie, ewolucji i cykliczności. Coś umiera by coś mogło powstać.

1 polubienie

Jeśli nie chcesz kupować lub wypożyczać mądrych książek z tysiącami wiarygodnych relacji z życia po życiu, to na YT możesz poczytać niejednego audiobooka z tej dziedziny.

Pisanie o magicznych światach zostawmy bajkopisarzom. Chyba, że w tym kierunku aspirujesz.

OK, od dziś wyobrażam sobie, że kaczuszka jest jabłuszkiem.

To po co zyc skoro pozniej niby nie ma nic ? Bez sensu by to było…
Po co w ogole sie uczyc chodzic do pracy itp…

Zwykle o tym nie mysle… ale jezeli juz pomysle, ze po smierci moze nie byc nic, to traci to sens, zwlaszcza jezeli ma sie poczucie ze do tej pory zmarnowalo sie zycie…

1 polubienie

Ale nie będziesz miał wrażeń słodkości.

Bardzo mądrze, dojrzale. A Niewidoczne Istoty Równoległe widzą co piszesz, jak myślisz, i przede wszystkim takim udzielają swego nieograniczonego wsparcia. Mądry jesteś.

1 polubienie

czytanie audiobooka ??? Hmm…

Sa takie teorie jak Skorupa astralna, Nirwana i pare innych.
Cos tam dla siebie znajdziesz. Reinkarnacja to uproszczenie.
A raj i pieklo to kazdy ma takie jak sobie sam wymysli.
Na poczatek polecam Boska komedie Dantego. Nie wiem co rosło w jego rodzinnej Toskanii, ale odlot dawało, a przy tym pioro miał lekkie.

1 polubienie

Śmierć jest nielogiczna, więc przestaniemy umierać :grin:

2 polubienia

Po co żyć? By zrobić swoje i zostawić spadek dzieciom :wink:

1 polubienie

A jak nie masz dzieci?
To moze na bezdomne koty i psy?

Po hajs zawsze ktoś sie zgłosi. Bez obaw. Nagle pojawi się dziecko z jakiegoś związku, kolonii, zielonej szkoły, bursy, była ex itd.

1 polubienie

Profilaktycznie spisalam testament.

1 polubienie