co Ty wasc piszesz? przeciez ci ludzie zywcem do nieba trafili.
burdel ideologiczno pogladowy i czesto prywata to byla niestety bolaczka wskrzeszonej Polski.
a nic nowego pod sloncem, bo od czasu wolnej elekcji i kilkadziesiat lat pozniej liberum veto to byla tylko rownia pochyla.
czy PiS to faza koncowa? sadze, ze do kolejnych rozbiorow to jeszcze troche, ale biorac pod uwage przyspieszenie z jakim funkcjonuje wspolczesny swiat wcale nie tak dlugo.
Musiałbym poświęcić ze dwie godziny, by opisać całe Powstanie. Wszystkie operacje wojskowe, które zaczęły się ze strony Niemców już dużo wcześniej od samego wybuchu. Temat znam do bólu, poświęciłem na niego wiele czasu. W rodzinie miałem powstańców.
Nie było tak pięknie, jak to oficjalnie się podaje.
Sam chylę głowę przed bohaterstwem Powstańców. Ale nie mogę się dać przekonać, że to Powstanie było potrzebne i że coś by zmieniło.
Tzn zmieniło. Zginęli ludzie, którzy byliby po wojnie elitą intelektualną kraju, jego siłą rozwojową, niedobór ich odczuwamy do dziś. Tym bardziej, że 50 lat komuny też nie sprzyjało rozwojowi nowych elit. Efekt? Rządzący dziś PiS.
Ale to wiemy dzisiaj.A decyzje podejmowane byly WTEDY.I to jest roznica.Co bys zrobil jako np. 17-letni chlopak z giwerą w ręce?Wtedy gdy wszyscy myśleli tylko o jednym…
Ale fakt.Powstanie bylo dzielem i udzialem elity.
I to potem odczulismy bolesnie.
Biłbym się z Niemcami.
Ale to nie przeczy temu, że tego Powstania nie powinno być.
To wiemy dziś, z perspektywy czasu oceniając wydarzenia tamtych dni. Powstańcy o tym nie wiedzieli. Targały nimi odmiennie emocje i nadzieje.
Przecież napisałem o tym wcześniej. Entuzjazm do powstania był, ale fakty przed ludźmi zatajono. Byłby mniejszy, gdyby powszechnie wtedy znano prawdę.