Mitologiczne sobowtóry: Tetyda

Tetyda to bogini i uosobienie żeńskiej siły rozrodczej morza, jedna z tytanid. Należy do pierwszego pokolenia tytanów.
Jest córką Uranosa i Gai, siostrą tytanów (Hyperiona, Japeta, Kojosa, Kriosa, Kronosa, Okeanosa) i tytanid (Fojbe, Mnemosyne, Rei, Tei, Temidy) oraz cyklopów (Argesa, Brontesa, Steropesa) a także hekatonchejrów (Ajgajona, Gygesa, Kottosa). Z Okeanosem ma synów zwanych potamoi i córki Okeanidy (jest ich około trzy tysiące).
Wychowywała Herę, którą oddała jej pod opiekę Reja w czasie walki Zeusa przeciwko Kronosowi. Mieszkała na dalekim Zachodzie – w miejscu, gdzie Słońce kończy swój bieg.

Tetyda to córka Nereusa i Doris, żona Peleusa i matka Achillesa. Wychowywała ją Hera.
Przepowiednia głosiła, że Tetyda urodzi syna, który będzie silniejszy od własnego ojca., dlatego została wydana za mąż za śmiertelnika Peleusa. Gdy urodziła Achillesa starała się uczynić go nieśmiertelnym, więc zanurzyła go w Styksie, ale ponieważ trzymała go za piętę, pozostawiła jedno słabe miejsce. Peleus przeciwny był takim działaniom Tetydy, więc opuściła dom z Achillesem.

1 polubienie

Z geanologia to skaranie boskie.
Bo imiona czesto nadaje sie nie tylko w formie dziedziczenia (czasem wladzy) , dla podkreslenia prestizu, potem je numerujac - vide papieże - Janów w glownym nurcie bylo 23?
Pawlów 6,
Jan Pawel nr 1 dlugo nie pożył, ale ten z cyferką 2?
Co przeczy “wrozebnemu” traktowaniu nadawania imion. Lub ich przyjmowaniu.
Tetyda jako nereida przetrwala - jako nazwa protooceanu powstalego po rozpadzie Pangei.
A ze bylo to 300 milionow lat temu czyli chwila przy wieku ziemi obliczanym na miliardy lat? Ciekawe co było wczesniej?
:wink:
I jako dość przyzwoitych rozmiarów księżyc Saturna.
Swoją drogą to co jest z tymi astronomami, ze pomysłowość w nazewnictwie, przynajmniej na początku sprowadzala się do mitologii starozytnych?
Dobrze, ze te panteony byly liczne…
:smiley::smiley::smiley:

1 polubienie

Tak , Tetyda to nazwa oceanu w dziejach Ziemi. Jak widać imię Tetydy cały czas jest związane z wodą.

1 polubienie

Ksiezyc tez podobno sklada sie z lodu.
I to glownie zamarzniętej wody.

Nie no…Z całym szacunkiem ale bez piwa tego nie skończę :wink:
Jak juz kiedyś wspomniałem,to i tamto,pojawia się w życiu człowieka jako motyw,melodia…Ale nic ponadto…
Tej genealogii raczej nie opanuję :innocent:

1 polubienie