Moi rodzice dobrze by zrobili, gdyby napisali przynajmniej dla mnie książki

biograficzne, będące zarazem historycznymi, co najmniej o ich przeżyciach podczas wojny, w której spotkali się w Niemczech i dobrali w związek małżeński? Tata w ogóle o tych czasach nie rozmawiał ze mną, a mama niewiele.

No ale z tatą nie miałem dobrych, bliskich, przyjacielskich stosunków. Obydwoje wierzyli w niekwestionowaną wyższość gatunku ludzkiego nad gatunkami harmonijnymi, co uważałem za jednoznaczne mega ogłupienie.

Bo w porównaniu z przeżyciami z wojny to nawet, co teraz się dzieje to głupoty. Ale jednak zdrowie się traci.

2 polubienia

Dla wielu wojna dzis jest chlebem powszednim. Tak naprawde ognisk zapalnych nie brakuje.

1 polubienie

W takim razie twoi rodzice nie byli ciebie godni. Dobrze że poszedłeś własną harmonijną ścieżką.

1 polubienie