Te pierwsze to bułki z serem, te drugie to pół bagietki z ziarnami, a te ostatnie, to bułki vita.
Moim diabłom podskórnym takie same dość smakują.
Poniżej bułki w PRL, pierwsze słodkie po 1 zł, drugie tzw zwykłe po 50 gr.
Te pierwsze to bułki z serem, te drugie to pół bagietki z ziarnami, a te ostatnie, to bułki vita.
Moim diabłom podskórnym takie same dość smakują.
Poniżej bułki w PRL, pierwsze słodkie po 1 zł, drugie tzw zwykłe po 50 gr.
Kiedyś to się piekło. Teraz ciasto z chin przywożą.
@Devil Serio z tym ciastem? Na szczęście sama piękę swój chleb:slightly_smiling_face:
@harmonik Nie słuchaj diabłów! Należy spożywać tylko surowe harmonijne owoce! I tylko z lokalnych upraw aby ograniczać ślad węglowy!
Nie prawda. Koszt transportu przewyższył by koszty ciasta. Zresztą rolnicy dawno by zrobili zadymę.
Podobno żabki tak robią.
nie przesadzaj, mamy swoja make.
Chiny sa najwiekszym importerem pszenicy na swiecie i ledwo swoich moga wykarmic
po prostu stosuje sie zamiast porzadnego zakwasu jakies drozdzowe mutanty zywiace sie chyba na co dzien ropa naftowa?
Żabka dostaje mrożone ciasto z lokalnych piekarń.
Kilka osiedlowych kobiet mówilo że to z chin jedzie i wywołuje raka. A one wiedzą wszystko.
No tak. Wyrocznia sąsiedzka stwierdziła i nie ma przepros.
One serio wiedzą wszystko.
Mogę jeść, w większości to wyroby z piekarni regionalnej, jeśli to Biedronka, Żabka czy Carrefour, przynajmniej w mojej okolicy
Jeśli pieczywo jest mrożone to jest informacja skąd i od kogo
U mnie to jest ciasto tylko pod pieczone / nie surowe, Sanepid nie zezwoli by pieczywo mrożone opuściło piekarnię / i takie tylko w koszach przychodzi do Biedronek, o odpowiednią osoba to wypieka w piecu piekarniczym elektrycznym. Niemniej w innych sklepach może ! się zdarzyć że piekarnia dostarczy ciasto już wypieczone, ale potem głęboko mrożone - 15 stopni, które po rozmrożeniu można spożyć, ale nie powtórnie zmrożić, tak sié dzieje z okazji świąt np. pączki ale i inne np. drożdżówki, serniki itd