Ksiądz przekazuje całość “tacy” na WOŚP. Dla tych, którzy chcą poczytać:
Wprawdzie to kościół polskokatolicki, ja jednak nie widzę różnicy…
Ksiądz przekazuje całość “tacy” na WOŚP. Dla tych, którzy chcą poczytać:
Wprawdzie to kościół polskokatolicki, ja jednak nie widzę różnicy…
Można i tak? A ja myslałem że to całkowicie normalne i oczywiste.
Też chciałabym tak myśleć.
Ale mam nadzieję że wierni o tym wiedzą i co najważniejsze - nie mają nic przeciwko że ich wszystkie pieniądze, zamiast na parafie, idę na jakieś… WOŚP xd
Wiedzą.
No i mamy, że kapłan niszowego kościoła żyje dzięki hojności Jerzego Owsiaka i jego WOŚP, a zawały i udary pechowo spadają z niedobrego Księżyca. To tak jest, jak ktoś życie zużył na ćwiczenia muzyki klasycznej.
Nie można a trzeba.
To, że oddaje pieniądze z kasy, to nie jest normalne i oczekiwane, bo to tak, jakby kasjerka oddała utarg ze swojej zmiany. Zbiórka na tace ma swój cel, z reguły ogłaszany wcześniej. Notabene, najmniejsze datki idą przy zbiórce na KUL.
Chwała mu za to, ale może mieć kłopoty, bo powinien ogłosić na co jest zbiórka - no, chyba, że tak właśnie zrobił, nie wiem. Jeśli zbierał na cele parafii, to niektórzy parafianie mogą poczuć się oszukani (np. dawali na ogrzewanie a nie na inne cele).
Ksiądz w mojej parafii ogłasza, że “dzisiaj na potrzebny remont, a przed kościołem dodatkowo na Owsiaka”. Ludzie dają i tu i tu.
Ogłosił przed “tacą”. I spytał, czy ludzie się godzą…
No, to wszystko OK
Tak, pełna informacja.