Czy mrówki umieszczane w mikroskopach skaningowych są żywe czy martwe? Jeśli martwe to czy są uśmiercane przed włożeniem do mikroskopu czy raczej są znajdowane już martwe, gdzieś np. w lesie?
To eksperyment myślowy, nie doświadczenia. Chodziło o kota. @ata-ata będzie wiedziala, bo to Jej dziedzina.
Uważam, że są żywe…mogę się mylić.
Martwa nie będzie stała.
Zgodnie z zasadami fizyki kwantowej mrowka jest zarowno zywa jak i martwa, a dokladniej w 50% zywa a w 50% martwa
I to moze zmienic tylko pomiar albo dokladna obserwacja
To tak z (bardzo) grubsza
Lubie fizyke kwantowa bo tam wiele rzeczy jest podobnie traktowanych i byc moze znajdziemy tam odpowiedz rowniez na zjawiska tak zwane paranormalne…
A teraz STOP zanim zaczne dalsze rozwazania (dla wiekszosci mala interesujace chyba)
@elsie
Juz odpowiedzialam w skrocie
O malo co nie napisalabym “referatu” na ten temat
Schroedinger wybrał kota, bo losem futrzaka ludzie się przejma, a taka mrowka?
A czy mrowka skanowanie przezyje? Owady te sa odporne, pewnie ma szanse.
https://rzucijedz.pl/ciekawostki-ze-swiata/538-mrowki-ciekawostki , ale gdzies czytałam, ze mrowki pozbawione kontaktu z mrowiskiem zyja najwyzej kilka dni.
@okonek
Nie tylko to. W okresie zainteresowania sie fizykow “kwantowych” filozofia zen bylo to jak najbardziej aktualne. Poza tym zarowno zen jak i koty maja wg niektorych (jakis dodatkowy zmysl) cos wspolnego. Bardzio ciekawy temat buddyzm, zen a fizyka kwantowa (Heisenberg napisal nawet cos na ten temat) ale nie bede sie tu rozpisywac
Co do dodatkowego zmyslu kotow to sie zgadza.
Swoja droga ten komputerek, ktory maja zamiast mozgu to wydajny. Obliczenie trajektorii skoku i nim sterowanie w czasie rzeczywistym?
Tak myślałam!