Chodnikal
z angielska to street art o ile sie nie myle? 3D zwykle bywa.
czyli sztuka uliczna?
mozna kobierzec? jak juz mamy woonerfy?
StreetArt
Ale po polsku!
Nie mylić z psim, na ten przykładowy przykład; chodnikkałem…
Jak będziesz dzwonił do zarządcy drogi, to powiedz po prostu, by załatali potężną DZIURĘ, bo quwa przejechać nie można.
To jest uliczkal, właściwie…
Street art
Fresk
fresk to na sciane i inna technika.
asfaltak?
Oj tam, po polsku! Jesteśmy w Europie, mówmy jednym, wspólnym językiem
Ps. ciekawe, czy Niemcy tak chętnie uczą się angielskiego, jak my. I czy tak często wplatają angielskie słowa do niemieckiego zdania. Czy zatrudniają key account menader(ów) itp?
Może: ulicorys?, a raczej: jezdniorys? deptakorys?
Artdeptak
brukowiec?
ja bym to nazwala arcydzielo.z reguly osoby malujace na chodnikach czy scianach,nie uwazane sa za artystow,mimo,ze tworza naprawde orginalne i piekne rzeczy.nie mozna wystawic tego w galerii-wiec nie sztuka,dla wiekszosci.Blad,wg.mnie to jest pasja i powinna byc tak samo doceniana.
Ja to uznaje za sztuke, ale jak nie kazdy landszaft, nie wszystko to arcydziela.
Podoba mi sie idea murali na blokach na osiedlach mieszkaniowych - przynajmniej rozbijaja monotonie. Natomiast malowanie tego na rozsypujacych sie ruderach z odapadajacym tynkiem?
Przerost formy nad trescia.
ja tez mam na mysli,cos co swoim widokiem cieszy innych."widzew krol"czy jakos tak,na scianie tez do mnie nie przemawia
Zeby to tylko byl widzew krol.
Ulicznica