Już nieraz nie rozpoznawałem osób w tych debilnych maseczkach, które wydawały mi się znajome, ale nie znam takich osób w takich debilnych maseczkach.
Możecie powiedzieć tym Kaczyńskim, Morawieckim, Szumowskim, że dopóki nie zniosą obowiązku noszenia tych debilnych, niezdrowych maseczek, będą dla mnie ostatnimi szujami?
Przestan zawracac glowe. Maseczki maja chronic przed Toba, a nie Ciebie. Inna sprawa, ze obowiazek to przesada. Powinny byc zalecane w sytuacjach kiedy jest tlok lub pomieszczenie zamkniete.
Na spacer jak prawie ludzi nie ma? Nadgorliwosc jest gorsza od szalenstwa.
Przede wszystkim zle wplywaja na zmysl estetyki.
I noszenie brudnej? Dlatego jestem zwolenniczka tych domowych, bawelnianych, ktorych mozna miec kilka, po zdjeciu w razie potrzeby zalozyc nowa. Wielorazowe, mozesz uprac, wyprasowac, i nie zasyfiasz srodowiska zużytymi. Ulica to nie sala operacyjna.
Ja go nie wybieralam.
Moge tylko zacytowac to co przed chwilą uslyszalam od fachowca - epidemiologia z doswiadczeniem i sukcesami w Afryce, zarzadzajacego kryzysem tutaj (nie jest ministrem, ale on i jego sztab fachowcow ma w praktyce ostatnie słowo jesli chodzi o zarzadzanie kryzysem w kwestii zdrowia) maseczki są wrecz obowiazkowe jesli chodzi o przebywanie w poblizu innych ludzi, natomiast zalecane ( czyli miej w pogotowiu jak wokol ciebie nikogo nie ma, bo moze sie pojawić). Stawiajmy na zdrowy rozsadek. Druga sprawa to rekawiczki. Podstawa jest mycie i dezynfekcja rak, rękawiczki to druga skora - chronia nas, ale nie przed nami. A źle uzyte jeszcze szkody narobia. Tym niemniej jednorazowki w sklepach - a tu większość stoisk samoobsługowych obowiązkowo. I dobrze miec swoje w zapasie jakby zabraklo. Choc jak do tej pory, nie stwierdzono, zeby zywnosc byla droga przenoszenia wirusa. Raczej opakowanie zywnosci moze stanowic zagrozenie
Bo to symbol zniewolenia. Cenzury. Kaganiec.
Mnie dziś babcia pod sklepem uwagę zwróciła że nie mam tego czegoś na twarzy. To jej powiedziałem że mam alergię i czesto nos wydmuchuję. Spojrzenie typowo pisowskie
@okonek, @Devil. Wg rozporządzeń pisowskich szuj, wystarczy się powołać na trudności z oddychaniem w założonej maseczce, jakie ma ok. 30 % Polek i Polaków.
Nie chce mi się czytać tego co pod linkiem, ale wyjątki zawsze były, są i będą. Astmatykowi w takiej maseczce będzie się b źle oddychało, znacznie gorzej niż zdrowemu.