Na dobranoc 12 listopoada?

Staruszek dowcip, ale aktualny…
Putin wizytuje pierwszą klasę szkoły podstawowej. Przywitał się, przedstawił i przeszedł po klasie głaszcząc główki dzieci.
-Drogie dzieci, - zagaił prezydent - powiedzcie mi, co oznacza dla was słowo ”tragedia”?
Prymusek Aloszka wyrwał się pierwszy i sepleni:
-To znacy, ze jak mojego kolegę psejedzie auto to jest tragedia, pse pana!
-Nie nie … Chłopczyku, to tylko zwykły wypadek. Kto jeszcze coś powie?
Wstała Tatianka i mówi:
-Tragedia to będzie wtedy jak autobus wypełniony dziećmi spadnie ze skały!
-No niby tak, ale niezupełnie, bo wtedy to będzie tylko wielka strata dla narodu, ale jeszcze nie tragedia. No proszę mówcie dalej, dzieci!
W klasie zapadła przedłużająca się cisza, wreszcie podnosi się Stiopa i cichutkim, drżącym głosikiem wygłasza:
-Ja myślę, że tragedia to będzie wtedy, kiedy w auto prezydenta przywalą z granatnika.
-Ooo właśnie! Brawo chłopczyku! A dlaczego uważasz, że to będzie tragedia?
-Bo nie ma innego wyjścia, na pewno nie będzie to ani wypadek ani wielka strata dla narodu

6 polubień

Z kim graniczy Rosja? Z kim chce.

2 polubienia

Nie wiem czy kojarzysz autentyczny filmik z 2016 roku, gdzie Putin uczestniczył w jakiejś ceremonii i zapytał dziecko gdzie kończy się granica Rosji, po czym sam odpowiedział, że „granica Rosja nigdzie się nie kończy”. Publiczność wybuchnęła śmiechem na ten żarcik, ale jak widać imperialistyczne zapędy kiełkowały w jego chorej głowie od dawna.

3 polubienia

Jako podrzedny urzędnik KGB mial duzo czasu na czytanie siedzac w archiwach DDR.
No coz, mania wielkosci nie bierze sie z dnia na dzień. A metne wody “przemian spolecznych”, czyli efekt pierestrojki takim jak on sprzyjaly.
Najpierw postawił na oligarchów. Teraz wdal się we flirt z wojskiem.
Nie wzial chyba (i obym miała rację), ze świat poszedł do przodu i nie sa to czasy Piotra czy Katarzyny uznanych przez poddanych i historię za Wielkich.
Owszem XVII - XVIII wiek to dla wielu imperiów zloty wiek, ale potem juz szlo tylko “z górki”.
A troche zmieniajac temat - dzis rano ogladalam skrót ze spędu klimatycznego w Egipcie. I mam wrazeznie, ze to jakis taniec szamanów, bo owszem, ludzie na pewno przyczynili sie do przyspieszenia zmian, ale klimat to rzecz plynna i tak do konca nie wiadomo jakie sa czynniki wplywajace na jego zmiany? Hodowac skrzela czy wzorem pajakow pustynnych jakies włoski sluzace do zbierania porannej rosy?
A moze jakies kuzynki bakterii jelitowych pozwalajace na zywienie sie styropianem i plastikowymi reklamowkami?
Bo na razie duzo gadania i zero wnioskow.

1 polubienie

Imperializm rosyjski ma swoje historyczne korzenie i rozbudził go w wieku XVI oraz zaczął wcielać w życie, niejaki Iwan Groźny, który ogłosił się potomkiem cesarzy bizantyjskich. Pomysłu jego następcy nie za bardzo umieli kontynuować, aż do czasu, kiedy carem został Piotr I, pijaczyna, łajdak i supergeniusz polityczny.
Ale, ponieważ jest to temat żartobliwy, to nie będę zbaczał, a przytoczę następną anegdotkę w temacie i nie będę się silił na zmianę nazwiska Chruszczowa czy Breżniewa na Putina, co obecnie ma miejsce w dowcipach o fiutinie.

Zaproszono Breżniewa do USA i w części nieoficjalnej zwiedzał on sobie Pentagon. Zauważył tak taką kabinę i pyta ówczesnego prezydenta Johnsona, - co to jest?
–A to taka kabina niespodzianek, można tam wejść nacisnąć któryś z guziczków i wtedy następuje niespodziewane zdarzenie.
Wszedł tam Breżniew, nacisnął jeden z wielu guzików i oblał go strumień wody. Wzbudziło to powszechną wesołość, nie śmiał się tylko Breżniew.
Nastąpił czas rewizyty i teraz Lyndon zwiedzał Kreml. Tam też była taka kabina, zaproponowano prezydentowi by wszedł i żeby się nie bał, bo nic go nie obleje.
No to Johnson tam wszedł, zobaczył 2 guziki, czerwony i biały, nacisnął czerwony … i nic się nie stało. Więc wyszedł rozczarowany i mówi do Breżniewa; - ee tam, coś tam słabo z techniką macie, zadzwonię zaraz do Waszyngtony i powiem o tym…
– Waszingtona uże niet. Odpowiedział mu Breżniew z uśmiechem…

1 polubienie

Tiaaa, strasza tym czerwonym guziczkiem od dziesiecioleci…
A co do Piotrusia Wielkiego? Po trosze jego geniusz rozbil sie o konserwatyzm religijny i zmasowany opor cerkwii, ktora teoretycznie ma wspolpracowac z władzą swiecka, ake w praktyce ma zapedy wykorzystywac ja do wlasnych celów. Jakich?
A to juz dla mnie zagadka. Dotyczaca zreszta wszystkich wyznań - ale zbiorowe szalenstwa i teorie ich dotyczące nie sa moją mocną stroną.

1 polubienie

Jeżeli geniusz Piotra I rozbił się o coś, to tylko o niego samego, chodzi mi o styl życia. Zmarł w wielkich bólach przed 60. Miał prawie wszystkie choroby, które powoduje alkohol. Za życia kruszył wszelkie opory z wielkim talentem. Bojarów ujarzmił lepiej niż Iwan Groźny, a popi tańczyli, jak zagrał. Za to kariery zrobili ludzie, naprawdę utalentowani, artyści, wojskowi, rzemieślnicy. Nie zwracał uwagi na pochodzenie, tylko na to, co kto potrafi. Jedynym wyjątkiem był Mienszykow, chłopski spryciarz, przyjaciel Piotra z lat dziecinnych. Ten to miał talent do robienia kariery i przeżył cara, który stworzył potęgę Rosji, a fundamenty były tak mocne, że następni carowie nie potrafili jej zniszczyć, choć, co poniektórzy bardzo mocno się o to “starali”.

Do lustra przeciez nie pił… :joy::joy::joy:
Ale fakt, ze wątrobę slobowita miał.
Kto tam zreszta wie czy jakis hepatitis c mu sie nie przyplatal? Wirusa zidentyfikowano dopiero pod koniec lat 70, a ile ofiar zgarnął wczesniej?
Owszem programowo rozprawial sie ze starą Rosją, ale jednak nie pozostawil trwalego rozwiazania, ktore zmusilyby nastepcow do kontunuacji jego polityki - a pozniej to nalezaloby sie zastanowic czy cesarstwem to jeszcze ruskie rzadzidzili czy dynastia niemiecka (częściowo zrusyfikowana?). Ale to problem wiekszosci krajow w tamtych czasach.
W kazdym razie jego mniej lub bardziej prawdopodobni potomkowie z dziedzictwa skorzystac ni potrafili, a przybleda Katarzyna Wielką zwana niby mocarstwo odswiezyla, ale jej potomkowie (ja to nazywam lancuszek Romanowów) dość skutecznie przetarli drogę rewolucji z Leninem na czele.
A swoja drogą to ciekawe byloby dopracowanie związków politycznych rosyjsko - niemieckich od XVII wieku do dziś.
Wyniki moglyby byc dosc zaskakujace. :wink::beers:

Tu moze inaczej rozumiemy slowo fundamenty - bo jesli chodzi o otwarcie Rosji na zachod to to zrobil, ale czy jego potomkom nie udalo sie tego zniszczyc?
Ambicje i zywiolowa nienawisc do tzw. zachodu to czyja robota? Bo chyba nie tylko bolszewików.
Choc oni z tego zrobili sztandarowa ideologię.

Kult jednostki

Pewnie, że nie. Do legendy przeszły jego ochlaje z polskim królem Augustem Sasem Mocnym, tym od hrabiny Cosel.

1 polubienie

Widziałem ten filmik.

3 polubienia

Idzie Sasza w jednem bucie, a znajomi mówią mu; - Saszka, ty jednego buta zgubił.
– Niet, jak go zajebał…

2 polubienia

Co większe niż wesz to do kieszeni weź.

1 polubienie

Akurat, wszy to mają swoje w naddatku, innych by mogli niemi obdzielić.

2 polubienia

Azotoksu nie znają?

Biedny ten szop. Przy ich “zamilowaniu” do czystosci zapracuje sie na śmierć w pare dni.

1 polubienie