na dobranoc 12 października?

:earth_americas:
Dziś symboliczny dzień odkrycia Ameryki?
:earth_americas:
Rzecz się dzieje w czasach wojny w byłej Jugosławii. Trener New York Yankees właśnie skompletował świetną drużynę, brakowało mu tylko dobrego miotacza, na tyle dobrego, żeby ten zapewnił mu zwycięstwo w lidze. Pewnego dnia, oglądając wieczorem w CNN sceny z wojny, zauważa młodego Bośniaka z niesamowitą ręką. Bośniak bierze granat i rzuca w kierunku domu oddalonego o 200 jardów - celnie, drugi rzut w kierunku grupki żołnierzy - idealnie, przejeżdżający transporter IFOR-u, strzał w dziesiątkę. Nie wahając się ani chwili, trener pakuje się i jedzie po Bośniaka. Przywozi go do Stanów, uczy gry w baseball, Jankesi po raz pierwszy zdobywają tytuł. Po wygranej Bośniak biegnie, żeby zadzwonić do matki i jej się pochwalić.
- Nie chcę z tobą rozmawiać - mówi matka - zdradziłeś naszą rodzinę, nie jesteś już moim synem!
- Chyba nie rozumiesz, mamo - odpowiada bohater - właśnie wygrałem w jednym z największych wydarzeń sportowych na świecie, wielbią mnie tłumy!
- To ja ci coś powiem - odpowiada matka - dookoła nas słychać strzały, w przeciągu ostatnich trzech dni twoi bracia zostali pobici do nieprzytomności, a twoja siostra została zgwałcona w biały dzień.
Kobieta zanosi się płaczem, a kiedy się uspokaja, dodaje:
- Nigdy ci nie wybaczę tego, że nakłoniłeś nas na przeprowadzkę do Nowego Jorku!
:earth_americas:
Na konferencji prasowej pytają Busha:
- Czy ma pan dowody na to, że Irak posiada broń masowego rażenia?
Bush odpowiada:
- Oczywiście. Departament Stanu zachował starannie wszystkie faktury.
:earth_americas:
Niedawno amerykańscy filmowcy dowiedzieli się, że Beethoven komponował muzykę.
- Co za genialny pies! - zdumieli się amerykańscy filmowcy.
:earth_americas:
Do bramy niebieskiej puka Einstein.
Święty Piotr mówi:
– Chcę mieć pewność, że to ty. Musisz udowodnić, że jesteś Einsteinem.
– Poproszę o tablicę i kredę.
Gdy przyniesiono, Einstein zaczyna kreślić na tablicy skomplikowane wzory i je objaśniać…
– Wchodź, już mam pewność, że to ty – mówi św. Piotr.
Do bramy niebieskiej puka Picasso. I on, aby udowodnić, że on to on, maluje obraz…
– Wchodź, już mam pewność, że ty to ty – mówi św. Piotr.
Do bramy niebieskiej puka Bush. Święty Piotr mówi:
– Byli tu już Einstein i Picasso i musieli udowodnić, kim są, więc i ciebie to czeka.
– A kto to jest Einstein i Picasso?
– Wchodź, George! – mówi św. Piotr.
:earth_americas:
Po skończonej mowie do Narodów Zjednoczonych Irański Ambasador zszedł z mównicy i udał się w kierunku holu, gdzie spotkał prezydenta Busha. Uścisnęli sobie dłonie. Idąc jeden obok drugiego Irański Ambasador powiedział:
- “Wiesz, mam jedno pytanie na temat tego co widziałem w Ameryce”.
Prezydent Bush:
- “Pytaj, jeśli będzie coś w czym będę mógł Ci pomóc, na pewno to zrobię”.
Irański Ambasador wyszeptał:
- “Mój syn ogląda taki serial ‘Star Trek’ i jest tam Chekhov, który jest Rosjaninem, Scotty, który jest Szkotem i Sulu, który jest Chińczykiem, ale nie ma muzułmanów. Mój syn jest bardzo zmartwiony i nie rozumie, dlaczego nie ma żadnych Irańczyków w Star Treku.”
Prezydent Bush zaśmiał się, pochylił się w kierunku Irańskiego Ambasadora i wyszeptał:
- “Ponieważ serial ma miejsce w przyszłości”.
:earth_americas:
Pomiędzy ambasadami USA i CCCP zorganizowano wymianę sekretarek.
Po dwóch tygodniach amerykańska sekretarka pisze depeszę do swoich:
- Moi drodzy, tu jest okropnie. Zero automatyzacji, ciągle robię czaj szefowi, a spódnicę to dostałam taką długą, że ledwo chodzę.
W tym samym czasie wędruje depesza do Rosji:
- Moi drodzy, tu jest okropnie. Wszędzie te komputery, światełka, guziki, nie mam co robić, nudzę się. A spódnicę to mi dali taka krótką, że mi chyba widać jaja i rewolwer.
:earth_americas:
Szkoła w Chicago. Nauczyciel historii opowiada uczniom o wojnach Rzymian z Żydami. Nagle mały John pyta:
– A po której stronie byli Amerykanie?
:earth_americas:
Tajna baza amerykańska. Pilot wchodzi po schodkach, dochodzi na szczyt, robi krok naprzód i boleśnie spada z dwóch metrów. Otrzepuje mundur i złorzeczy do siebie:
– Mam gdzieś te niewidzialne bombowce!
:earth_americas:
Wycieczka Amerykanów zwiedza zamek w Polsce.
– Do yakyego fylmu zbudowaly tyn zamek? – pyta łamaną polszczyzną Amerykanin. Przewodnik odpowiada:
– Proszę pana, ten zamek pochodzi z XIV wieku.
– To u was jush wtedy byly kyna?
:earth_americas:
Psychoanalityk radzi hollywoodzkiej gwieździe filmowej:
– Potrzebuje pani w swoim życiu jakiejś zmiany.
– W ciągu ostatnich kilku lat zmieniłam pięciu mężów, dwunastu kochanków, czterech producentów, osiemnaście samochodów i trzy apartamenty. No niech mi pan powie, co jeszcze mogłabym w swoim życiu zmienić?
:earth_americas:
- Czym się różni polskie prawo od amerykańskiego?
- Polskie gwarantuje wolność wypowiedzi, a amerykańskie wolność po wypowiedzi.

6 polubień

W amerykańskim sądzie skazano oskarżonego na łączną karę 130 lat więzienia. Sędzia pociesza go:
– Proszę się nie martwić, nie jesteśmy biurokratami. Odsiedzi pan tyle, ile będzie pan mógł.

3 polubienia

Ta mini i faktury.
Rozbawiły SMOKa do łeż…

4 polubienia