15 grudnia urodził się Martin Clarke - jamajski artysta wykonujący odmianę dance hall muzyki reggae, znany jako WASP.
Co dziwne, WASP to także nazwa heavy-metalowej grupy. Jej nazwy użyłem w jednej z moich pantrop.
Dla ciekawskich, którzy chcieliby sobie poczytać więcej na jego temat, informuję, że strona jamaicansmusic. com jest na dzień dzisiejszy zainfekowana i lepiej tam na razie nie zaglądać.
Wasp to tez poczciwa (lub nie) osa.
I odmiana Amerykanina z bialego gatunku inwazyjnego.
Ciekawe z ktorym znaczeniem, mniej czy bardziej sagresywnym skojarzono Martina?
Rosja ma ciekawą kulturę i sztukę. Brakuje im tylko mądrego społeczeństwa.
oni są tylko sterroryzowani. Jak się ma takiego walniętego przy wódcę, który wskrzesza teorie sprzed XIXw. twierdząc, że 2 inne narody to jego naród i używa takich herezji jako jednego z powodów do wojny to trudno być normalnym 
Oj nie, @Nunu bycie ruskim to jakas wada genetyczna.
Ja widzialam ich “na wolnosci”, kiedy jedynymi terrorystami byli ich rodacy. Dla nich. Bo w oczach Hiszpana terrorysta to gorsze od pchel i wszy. Mafia też.
Aczkolwiek granica gdzie konczy sie sasiedzka przysluga, a zaczynaja se zachowania mafijne w srodziemiomorzu jest dosc plynna i nie zawsze uchwytna.
Sa pod tym wzgledem gorsi niż chinska mafia.
Liczenie na to, ze , zaczna myslec kategoriami zachodniego czlowieka jest duza mniejsza niz prezes spiewajacy w duecie z Rydzykiem “miedzynarodowke” ( co niewykluczone zeby potrafili, bo ich wiek by wskazywal na to, ze byla to jedna z podstawowych umiejetnosci przedszkolaka )