Dziś dzień mężczyzny? I szczególnej ochrony dzieci?
To może o małym Jasiu?
Jaś rozmawia z ojcem:
- Tato, tak bardzo chciałbym być choć raz na twoim miejscu.
- A co byś zrobił, gdyby twoje marzenie się spełniło synku?!
- Dałbym mojemu ukochanemu synkowi dwadzieścia złotych na ciastko i lody!
Jasiu mówi do ojca:
- Tato, masz dzisiaj takie małe zebranie rodziców w szkole.
- Co masz na myśli, mówiąc “małe”?
- No, ja, ty, wychowawczyni i dyrektor…
Jasiu pyta ojca:
- Tatusiu, czy byłeś kiedyś zakochany w nauczycielce?
- Oczywiście, synu.
- I jakie to uczucie?
- Super! Ale twoja mamusia się dowiedziała i musieliśmy przenieść cię do innej szkoły.
Jasio miał w domu remont i tata do niego mówi:
- Jasiu pomaluj okna w swoim pokoju.
Jasiu po pewnym czasie przychodzi i mówi:
- Okna pomalowane, pomalować też ramy?
Jasio pyta tatę:
- Czy potrafisz podpisać się z zamkniętymi oczami?
- Potrafię.
- To świetnie. Trzeba podpisać się kilka razy w moim dzienniczku.
Lato, popołudnie, mąż mówi do żony:
- Może pójdziemy do łóżka?
- Ale Jasiu jeszcze nie śpi, jak mu wytłumaczysz, że tak wcześnie do łóżka idziemy? A jak coś usłyszy?
- Ja to załatwię - mówi mąż i idzie do Jasia.
- Jasiu, stań w oknie i licz ubranych na czarno ludzi. Za każdego dostaniesz ode mnie złotówkę.
Jasiu idzie do okna, rodzice do łóżka. Jasiu liczy:
- Złoty… dwa… trzy… oj, ojcu by taniej hotel wyszedł, kondukt pogrzebowy idzie…
Nauczycielka do Jasia:
- Świetny rysunek, ale przyznaj się kto go robił? Ojciec czy matka?
- Nie wiem ja już spałem!
Mały Jasio ogląda z ojcem telewizję. Nagle pojawia się plansza “Film tylko dla dorosłych”
- Tatusiu - pyta Jasio - dlaczego tego filmu nie mogą oglądać dzieci?
- Cicho bądź! Zaraz zobaczysz.
Ojciec opowiada Jasiowi o swojej młodości:
- A wiesz, że kiedyś w sklepach był tylko ocet?
- Jak to?! Całe TESCO octu?!
9 polubień
Apropo tego ostatniego żartu
Moja corka spytala onegdaj mojej mamy
“A w moim wieku babciu jakie miales zdjęcie profilowe na fb”
6 polubień
Ksiądz na katechezie tłumaczy:
- Więcej szczęścia jest w dawaniu, aniżeli w braniu.
Na to Jasiu: - Mój tata ciągle to powtarza i zawsze żyję zgodnie z tą zasadą!
Ksiądz zaskoczony pyta: - A kim z zawodu jest twój tata?
- Bokserem!
1 polubienie
To ostatnie…Na serio,dobre!
No to na razie odrabiam zaleglosci
Moze jeszcze sie na dzisiejsza dobranocke zalapie…
1 polubienie
1 polubienie