Dziś będzie o nudystach.
Zwanych tez naturystami.
Niektóre to „nieśmiertelne” sucharki
Na plaży nudystów atleta podchodzi do pięknej kobiety.
- I co? Podobają Ci się moje muskuły, nie? Jak bomba!
A ona odpowiada: - No, muskuły jak bomba, tylko lont jakiś krótki.
Na plaży nudystów podchodzi facet do kobiety i mówi:
- Podoba mi się Pani…
Ona na to - Widzę!
Facet wybrał się na plaże nudystów, żeby złapać trochę opalenizny. Obawiając się oparzeń położył kapelusz na klejnoty. Przechodząca obok kobieta zauważyła to i powiedziała:
- Gdyby był pan dżentelmenem uniósłby pan kapelusz.
- Sam by się uniósł, gdyby pani nie była taką paskudą.
Pewien parafianin tłumaczył księdzu:
- Wie ksiądz, ja to jestem wierzący, ale nie praktykujący.
Na to ksiądz: - Ja jestem nudystą, ale też nie praktykuję.
- Przecież to bez sensu - zdziwił się parafianin.
- No właśnie - odparł ksiądz.
Po plaży nudystów spaceruje matka z synkiem. W pewnej chwili synek pyta:
- Mamusiu, dlaczego jeden pan ma większego, a drugi mniejszego ptaszka?
- Dlatego Jasiu, że jeden jest biedny, a drugi bogaty.
Jasio przytakuje ze zrozumieniem, a po chwili woła: - Popatrz mamusiu! Tamten pan właśnie się bogaci!
Postępowi rodzice podczas wakacji zabrali małego synka na plażę nudystów. Mama leży na kocyku, tata poszedł „się przejść”, junior tapla się w grajdołku. Po chwili przybiega do mamy i woła:
-
Mamo! Widziałem panie, które miały cipuszki o wiele większe od twoich!
Mama na to: -
Im większe, tym głupsze! Dziecko poszło się bawić dalej.
Po chwili wraca i melduje: -
Mamo! Widziałem panów, którzy mieli siusiaki o wiele większe niż tata!
Mama stanowczo: -
Im większe, tym głupsi!
Dziecko wraca do wiaderka i foremek. Po paru minutach jednak przybiega z kolejnym raportem: -
Mamo! Mamo! A tata to dopiero co rozmawiał z najgłupszą panią, jaką w życiu widziałem … I im dłużej rozmawiał, tym bardziej głupiał …
-
Gdzie się tak opaliłeś?
-
Na plaży nudystów.
-
A te białe kręgi pod oczami?
-
To od lornetki.
Jakim trzeba być hazardzistą, żeby na plaży nudystów zaproponować partyjkę rozbieranego pokera?