na dobranoc 2 pazdziernika?

:sheep:
Dziś dzień zwierząt hodowlanych?
To może i o domowych?
:sheep:
Nauczycielka pyta dzieci, jakie zwierzęta mają w domu.
Uczniowie kolejno odpowiadają:
- Ja mam psa…
- Ja kota…
- U nas są rybki w akwarium…
Wreszcie zgłasza się Jasio:
- A my mamy kurczaka w zamrażarce.
:sheep:
Leży sobie blondynka na łące i nagle krowa się do niej zbliżyła tak, że blondynka leżała pod nią.
Blondynka mówi:
- Panowie, nie wszyscy naraz!!!
:sheep:
W pewnej wiosce na zachodzie młody chłopak - Dave - spotykał się z Sue, która mieszkała na sąsiedniej farmie. Pewnego wieczoru siedzieli razem na werandzie i oglądali zachód słońca. Nagle Dave zobaczył, że jego najlepszy byk zaczął kryć jedną z krów. Westchnął cicho i spoglądając na to jak natura rządzi zachowaniami zwierząt, poczuł przy-pływ odwagi i powiedział do Sue:
- Sue, bardzo chciałbym w tej chwili robić to co robi ten byk
- Ależ proszę bardzo - odrzekła Sue - w końcu to twoja krowa
:sheep:
Facet widzi policjanta prowadzącego na sznurku kozę.
- Dokąd prowadzisz tego barana?
- To nie baran, to koza!
- Nie do ciebie mówiłem!
:sheep:
W
Polak opowiada znajomym wrażenia z wycieczki do Hiszpanii.
- Widziałem corridę, zwyczajny stadion, na stadionie siedzieli zwyczajni ludzie. Wyszedł Hiszpan na arenę. Zwyczajny facet, tylko trochę wystrojony. Potem wypuścili byka. Zwyczajny byk, łaził sobie po arenie.
Nagle machnęli ruska flagą i się zaczęło…
:sheep:
Rolnikowi przysłano z Afryki zebrę. Facet wstawił ją do obo-y razem z resztą bydła. Zebra stoi, rozgląda się. Obraca w lewo do krowy i pyta:
- Kto Ty jesteś?
- Krowa.
- A co tu robisz?
- Daję mleko.
Zebra odwraca się w prawo:
- A Ty kto jesteś?
- Byk.
- A co robisz?
- Zdejmij piżamkę, to Ci pokażę.
:sheep:
Przychodzi babeczka do mięsnego, przygląda się mrożonym kurczakom. Wybiera, przekłada, miesza, lecz nie znajduje dostatecznie dużego. Woła ekspedientkę.
- Jutro będą większe?
- Nie psiakrew, nie będą. Są martwe.
:sheep:
Na targu klientka targuje się z przekupką:
- Co mi tu pani wciska? To nie są kurze jaja, tylko jakieś indycze albo co!
- Ależ złociusieńka, to na pewno są kurze jaja!
W końcu jako eksperta wezwały koguta. Kogut rzucił na jaja fachowym okiem i mówi:
- To są kurze jaja. Ale indyk to ma wpie*dol…
:sheep:
- Co to jest “podatek od kota”?
- Porcja żywności, którą wymusi na tobie sierściuch, podczas gdy przygotowujesz obiad dla siebie.
:sheep:
U weterynarza.
- Przykro mi, proszę pani, ale ten koń ma najstraszliwszy nowotwór skóry, jaki w życiu widziałem.
- To jest wielbłąd.
:sheep:
Jasiu mówi do kolegi:
- Wiesz co? Teraz moja mama codziennie jeździ konno, żeby zrzucić trochę kilogramów.
- I co? Pomaga?
- Pewnie. Koń schudł już 10 kilo.

5 polubień

Ja zazwyczaj place podatek od psa.
Gdy jem cokolwiek nie odstapi mnie na krok.
Patrzy mi w oczy i skamle)))

3 polubienia

Wszystkie dobre, ale ruska flaga zdecydowanie w czołówce :rofl::rofl::rofl:

3 polubienia

Mój przed chwilą zjadł mi połowę banana :wink:

3 polubienia

Moj tez za owocami przepada,ogolnie jest jak wlasciciel,wszystkozerny)))

1 polubienie

Idą dwa byczki przez łąkę i widzą pasącą się starą, brzydką, ohydną, obwisłą krowę. Jeden zbystrzał, spojrzał na drugiego i mówi:

  • Pałka Zapałka, dwa kije, kto się nie schowa, ten kryje!
4 polubienia

Poranna porcja smiechu zaliczona!

2 polubienia