Dziś Europejski Dzień Pamięci Ofiar Nazizmu i Stalinizmu?
No to o tych psychopatach. Śmiech przez łzy.
Stalin postanowił udowodnić Churchillowi i Trumanowi wyższość komunizmu nad kapitalizmem. Zaproponował im konkurs, w którym trzeba było nakłonić kota, aby zjadł ostrą musztardę.
Churchill wziął kawałek szynki i położył ją obok spodka z musztardą. Stalin wykrzyknął:
-To korupcja!
Truman wziął szynkę i posmarował ją musztardą. Stalin krzyknął:
-To oszustwo!
Józek zaś posmarował kotu dupę musztardą. Kot miauknął żałośnie i wylizał wszystko dokładnie. Stalin rzekł:
-Towarzysze, zwróćcie uwagę na to, że kot zjadł musztardę dobrowolnie i z pieśnią na ustach.
Idzie baba korytarzem, patrzy - portret Stalina
- ale nam się ten Piłsudski postarzał! - powiedziała baba
- nie, nie, nie. To jest towarzysz Stalin - mówi przechodzień
- A co on takiego zrobił?
- wypędził Niemców z Polski
- no to mógłby jeszcze tych rusków wypędzić.
W ZSRR wydano znaczki z podobizną Stalina. Nadeszły skargi, że znaczki nie chcą się przyklejać. Przeprowadzono badania i okazało się, że znaczki są bardzo dobre, tylko ludzie pluli na niewłaściwą stronę.
- Kolekcjonuję dowcipy o sobie - rzekł Churchill do Stalina - Mam ich cały zeszyt.
- Ja też - odpowiedział Stalin - Mam ich cały łagier.
Za czasów najczarniejszego terroru Stalinowskiego, kiedy wszyscy żyli w strachu, w pewnym mieszkaniu o 3 w nocy rozlega się łomotanie w drzwi.
- Pakujcie się, ubierajcie i wychodźcie! Wychodźcie natychmiast!!!
Cała rodzina zbladła ze strachu, ojciec mało nie zasłabł, matka dostała potów, dzieci płaczą…
- Tylko bez paniki, bez paniki! To ja, wasz sąsiad. To tylko nasz dom się pali!
Stalin odwiedził w Gorkach Włodzimierza Ilicza.
- Oj, bracie, coś marnie ze mną, chyba już umrę niedługo.
- No to od razu przekażcie mi władzę.
- Kiedy boję się, że naród nie pójdzie za wami.
- Część narodu pójdzie za mną, a ci, którzy nie pójdą - pójdą za wami.
Warszawa po II wojnie światowej, odbudowa w pełni. Jakiś cenzor ocenia polityczną poprawność nazw ulic i te sprawy. Oprowadza go polski urzędnik:
- Towarzyszu sekretarzu - tutaj mamy plac Armii Czerwonej.
- Bardzo dobrze towarzyszu, prowadźcie dalej.
- Tutaj szkoła podstawowa imienia towarzysza Lenina
- Oh świetnie! Kontynuujcie…
- Tutaj są aleje Gwardii Ludowej.
- Dobrze, bardzo dobrze…
- Na tym terenie powstanie zaś Pałac Kultury i Nauki im. towarzysza Stalina
- Znakomicie, macie coś jeszcze towarzyszu?
-…No tak towarzyszu sekretarzu, no naprawdę chcieliśmy zmienić nazwę, ale mieszkańcy się uparli… no nie mogliśmy - o to tutaj - Plac Zbawiciela
- Ależ towarzyszu, nie przesadzacie z tymi pochlebstwami?
Staruszek, były więzień w obozie koncentracyjnym wygrał w totolotku wielką kasę. Oczywiście zjechało się mnóstwo ludzi, telewizja …
- Co Pan zrobi z taką masą pieniędzy?
- No … Kupię dom synowi, samochód, wyśle wnuczków na wczasy, dam im na szkolę, pojadę na wakacje, no i posta-wie pomnik Hitlerowi.
- Ale jak to? Hitlerowi? Pan? Wiezień obozu koncentracyjnego …?
- No, może to morderca i był, ale numery dał dobre!
Podchodzi mała żydowska dziewczynka do Hitlera i mówi:
- Hitlerze, będę miała za tydzień cztery latka.
- Nie sądzę. - odpowiada Hitler.
Przychodzi baba do lekarza.
- Heil Hitler!
- Co też pani mówi, wojna przecież dawno się skończyła.
- Dawno, dawno, ale ja pana poznałam, doktorze Mengele.
9 polubień
Ten o znaczkach jest super
1 polubienie
Wchodzi facet do fryzjera i nie zdejmuje czapki, No to fryzjer się burzy i mówi;
- panie, zdejm pan te czapkę, nie widzisz pan portretów Marksa i Engelsa?
- O cholera, a ja myślałem, że to reklama, przed goleniem i po goleniu…
4 polubienia
No to a propos polityki.
Jasio przychodzi do taty i pyta:
- Tato co to jest polityka?
- Polityka synku to kapitalizm, ja jestem kapitalizm bo ja zarabiam, twoja mama to rząd bo rządzi pieniędzmi, dziadek to związki zawodowe bo nic nie robi, pokojówka to klasa robocza bo sprząta i pracuje, ty synku jesteś ludem bo tworzysz społeczeństwo, a twój mały braciszek to przyszłość.
- Tato ja się z tym prześpię i może zrozumiem.
Jasio poszedł spać.W nocy budzi go płacz małego brata, który zrobił w pieluszkę.
Jasio poszedł do pokoju po mamę, ale nie mógł jej obudzić, więc poszedł do pokoju pokojówki.
Wchodzi, a pokojówka zajęta z tatą, a przez okno zagląda dziadek. Jasia nikt nie zauważył, bo szybko wyszedł, wrócił do swojego pokoju uspokoił braciszka i poszedł spać.
Rano Jasio wstał i zszedł na dół.
Tato mówi do niego: - No i co Jasiu już wiesz co to jest polityka?
- Tak tatusiu wiem
- Kapitalizm wykorzystuje klasę roboczą, związki zawodowe się temu przyglądają podczas gdy rząd śpi, lud jest ignorowany, a przyszłość leży w gównie.
To jest polityka tatusiu.
3 polubienia
Plac Zbawiciela gora!